Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Zamość zadebiutuje dzisiaj na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Jak to możliwe? Od września ub. roku działa tam tzw. rynek papierów dłużnych Catalyst. Inwestorzy mogą handlować obligacjami spółek oraz samorządów.
– Na rynek publiczny wprowadzone zostaną dwie serie obligacji na łączną kwotę 4 mln zł – tłumaczy Karol Garbula, rzecznik prezydenta Zamościa. – W ten sposób pokryty zostanie deficyt budżetowy związany z finansowaniem wkładów własnych w inwestycjach unijnych.
– Obligacje będą też dobrą reklamą naszego miasta – tłumaczył prezydent Marcin Zamoyski na poniedziałkowej sesji Rady Miasta. – Dotrzemy do takich miejsc, w których jeszcze nas nie było… To także jest ważne.
Emisja obligacji komunalnych pochłonie w sumie aż 33 mln zł. Na początek będą wyemitowane w trzech seriach wartych 2 mln zł, 2 mln oraz 7 mln zł. Ich wykup zakończy się w 2019.
Jak napisano w uzasadnieniu do uchwały, zdobyte w ten sposób pieniądze będą "związane” ze sfinansowaniem "własnego udziału w programach i projektach realizowanych z bezzwrotnych środków zagranicznych”.
Od dzisiaj można nabywać je na rynku Catalyst. Każda obligacja ma nominał 1 tys. zł.
– Aby nabyć takie akcje, należy wybrać się do biura maklerskiego, obojętnie jakiego banku – tłumaczy Garbula. – Ich oprocentowanie wynosi teraz 6,33 proc. Jednak tylko 4 mln złotych trafią na rynek Catalyst i będą dostępne dla przeciętnych obywateli. Reszta, czyli 29 mln trafi na tzw. normalny rynek. Będą je mogły nabywać np. banki.
Zamość jest jednym z pierwszych miast, które wypuszcza obligacje na rynku Catalyst. Z tej oferty skorzystała dotychczas Warszawa oraz m.in. Poznań, Rybnik i Ostrów Wielkopolski.
– Obligacje będą też dobrą reklamą naszego miasta – tłumaczył prezydent Marcin Zamoyski na poniedziałkowej sesji Rady Miasta. – Dotrzemy do takich miejsc, w których jeszcze nas nie było… To także jest ważne.
Emisja obligacji komunalnych pochłonie w sumie aż 33 mln zł. Na początek będą wyemitowane w trzech seriach wartych 2 mln zł, 2 mln oraz 7 mln zł. Ich wykup zakończy się w 2019.
Jak napisano w uzasadnieniu do uchwały, zdobyte w ten sposób pieniądze będą "związane” ze sfinansowaniem "własnego udziału w programach i projektach realizowanych z bezzwrotnych środków zagranicznych”.
Od dzisiaj można nabywać je na rynku Catalyst. Każda obligacja ma nominał 1 tys. zł.
– Aby nabyć takie akcje, należy wybrać się do biura maklerskiego, obojętnie jakiego banku – tłumaczy Garbula. – Ich oprocentowanie wynosi teraz 6,33 proc. Jednak tylko 4 mln złotych trafią na rynek Catalyst i będą dostępne dla przeciętnych obywateli. Reszta, czyli 29 mln trafi na tzw. normalny rynek. Będą je mogły nabywać np. banki.
Zamość jest jednym z pierwszych miast, które wypuszcza obligacje na rynku Catalyst. Z tej oferty skorzystała dotychczas Warszawa oraz m.in. Poznań, Rybnik i Ostrów Wielkopolski.
