Sam implant jest niezniszczalny - raz założony wystarczy na całe życie. Inaczej jest z częścią protetyczną. Zużywa się z czasem. Zwykle udzielana jest minimum dziesięcioletnia gwarancja. Można wstawiać tyle implantów, ile potrzeba. Niestety, jest to kosztowne, bowiem jeden ząb kosztuje ok. 2,5 tys. - 4 tys. zł.
Jest przy tym na tyle wytrzymały, żeby znieść obciążenia takie, jakim podlegają korzenie naturalnych zębów.
Pierwszy etap: przegląd
Zanim stomatolog zainstaluje implanty, najpierw musi ocenić stan jamy ustnej i ustalić plan działania. Przed podjęciem ostatecznej decyzji o założeniu wszczepów należy zrobić RTG lub tomografię komputerową całego uzębienia, wyleczyć pozostałe zęby (jeśli któryś jest w fatalnym stanie - usunąć go) i dziąsła. Zęby trzeba też dokładnie oczyścić z osadu.
Instalacja bez bólu
Wszystko odbywa się w znieczuleniu miejscowym, takim samym jak zwykłe leczenie stomatologiczne. Zrastanie się tytanowej śruby z kością trwa zwykle ok. 3-4 miesięcy w kości żuchwy i ok. 6 miesięcy w szczęce. W tym czasie ważne jest, aby implant nie był poddawany urazom. Pacjent może nosić tymczasową protezę z tworzyw sztucznych, która zamaskuje brak zęba.
Kiedy implant już się zrośnie z kością, główkę kołka odkrywa się i wkręca się w nią specjalne łączniki, na których można potem zamocować koronę zęba albo most.
W niektórych przypadkach, stosując implanty o odpowiedniej budowie, można czas oczekiwania skrócić do zera - założyć implanty zaraz po usunięciu zęba. Jednak zabiegi tego typu, zdaniem niektórych specjalistów mają mniejsze szanse powodzenia.
Nałogi wysoce niewzskazane
Nie powinny ich mieć natomiast osoby, które dużo palą. Dym i substancje zawarte w nim zawarte zaburzają krzepnięcie, szkodzą dziąsłom, co zwiększa ryzyko komplikacji i utraty implantu. Szkoda i zdrowia, i pieniędzy.