

Umiała pływać, ale w wodzie opadła z sił. Jej wołanie o pomoc usłyszeli policjanci. Uratowali 39-latkę wypoczywającą nad Zalewem Zemborzyckim.

W sobotę było upalnie. Tłumy ściągały nad wodę. Plażowiczów i kąpiących się nie brakowało również nad Zalewem Zemborzyckim w Lublinie. Ich bezpieczeństwa, jak przez całe wakacje strzegli policjanci z wodnego posterunku.
Podczas jednego z patroli po akwenie zauważyli kobietę, która z wody wzywała pomocy. Miała problem z utrzymaniem się na powierzchni, krzusiła się, a do brzegu było daleko, około 150 metrów. Funkcjonariusze natychmiast ruszyli w jej stronę i wyciągnęli bezpiecznie na pokład łodzi.
- Jak się okazało, miała na sobie sukienkę, która utrudniała jej poruszanie się w wodzie. Dodatkowo znajdowała się pod działaniem alkoholu. Dzięki temu, że pomoc przyszła o czasie nic poważnego jej się nie stało. Za swoje zachowanie została ukarana mandatem -podsumowuje akcję podinspektor Kamil Gołębiowski, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Wakacje jeszcze trwają, więc warto zachować zdrowy rozsądek, aby dla wszystkich skończyły się szczęśliwie. - Pod żadnym pozorem nie powinno się wchodzić do wody po alkoholu. Nawet niewielka jego ilość w połączeniu z wysokimi temperaturami może doprowadzić do zaburzeń w postrzeganiu. Konsekwencje tego typu zdarzeń mogą być tragiczne w skutkach - przypomina policjant.
