Partia Demokratyczna – tak będzie się nazywało ugrupowanie tworzone przez lidera UW Władysława Frasyniuka oraz wicepremiera Jerzego Hausnera, byłego członka SLD. Wczoraj odbyło się spotkanie w sprawie nowej inicjatywy politycznej.
– Nowa formacja ma sprawić, aby przyzwoici ludzie nie odwracali się od polityki, ma pokazać, że polityka nie musi być brudna oraz że politycy to ludzie odpowiedzialni – powiedział wicepremier Jerzy Hausner. Jak podkreślił „polityka to rozwiązywanie rzeczywistych problemów, a nie mamienie wyborców”.
Pod deklaracją ideową nowej centrowej formacji „Rozwój przez demokrację” podpisało się 176 ludzi nauki, kultury, przedstawicieli organizacji samorządowych i pozarządowych, m.in. Magdalena Abakanowicz, Zbigniew Bujak, Bronisław Geremek, Izabella Cywińska, Piotr Fronczewski, Stefania Grodzieńska, Agnieszka Holland, Marek Kondrat oraz syn byłego prezydenta – Jarosław Wałęsa.
Władysław Frasyniuk zwrócił się do premiera Marka Belki o wstąpienie do tworzącej się formacji. – Czekamy na pana, tu jest pana miejsce, tu są ludzie, którzy rozumieją pana, są gotowi wesprzeć pana dzieło – zaapelował Frasyniuk do Belki. Jak zaznaczył Frasyniuk, założycielom nowej formacji zależy, aby powstała partia środka, która potrafi wesprzeć społeczeństwo w realizacji jego marzeń. Dodał, że jego partnerem w tej inicjatywie jest Jerzy Hausner – „człowiek o dużej odwadze, który wbrew całemu parlamentowi myśli o przyszłości Polski”.
Na spotkaniu nie było szefa partii Centrum, Janusza Steinhoffa. Były premier Tadeusz Mazowiecki, odnosząc się do jego nieobecności zaznaczył, że wierzy, iż sprawa „dogadywania się” obu środowisk jest nadal otwarta. Ale, jak dodał, „siłą do tego nikogo ciągnąć nie można”.
Partia Demokratyczna nie jest jeszcze zarejestrowana. Frasyniuk zapowiedział, że stanie się to prawdopodobnie podczas kwietniowego kongresu.
Politycy prawicy informację o utworzeniu nowej formacji centrowej przyjęli ze sceptycyzmem. Jarosław Kaczyński (PiS) określił ją smutnym kabaretem. Jan Rokita (PO) uważa jej powołanie za etap rozpadu SLD. Dla Romana Giertycha (LPR) nowy układ jest „groteskowy i dziwolągowaty”.
Na lewicy nowa partia budzi duże zainteresowanie. Zdaniem Józefa Oleksego (SLD), może ona odebrać głosy prawicy i częściowo SdPl.