Po zwycięstwie nad Olimpią Elbląg 2:0 nastroje w lubelskiej drużynie uległy poprawie, choć do pełni szczęścia brakuje jeszcze sporo.
Pierwsze z nich odbędzie się już dziś w Pruszkowie. Znicz to rywal z wyższej półki niż Olimpia. Drużyna, w której gra znany na Lubelszczyźnie z występów w Bogdance Łęczna Adrian Paluchowski zdobyła do tej pory 23 punkty i zajmuje szóste miejsce w tabeli. Motor ma cztery „oczka” mniej i jest dwunasty.
To właśnie na Paluchowskiego lublinianie muszą zwrócić szczególną uwagę w tym meczu. 26-letni napastnik zdobył już w tym sezonie dziesięć bramek dla Znicza, czyli połowę strzelonych przez tę drużynę. Tyle, że wśród armat Motor ma z kolei Macieja Tataja, który z 11 golami jest liderem klasyfikacji najlepszych strzelców grupy wschodniej II ligi.
Dlatego kluczowa dla końcowego wyniku będzie postawa defensywy obu zespołów. – Jak się gra na zero z tyłu to przynajmniej ten jeden punkt zawsze będzie, a jak się coś jeszcze strzeli to będą trzy – podkreśla Robert Kasperczyk, trener Motoru.
Szkoleniowiec dodaje też, że zwycięstwo z Olimpią było „żółto-biało-niebieskim” bardzo potrzebne, nie tylko ze względu na coraz gorszą sytuację w tabeli, ale też dla podniesienia moralnego drużyny.
– Jestem przekonany, że ten mecz będzie takim przełomowym i te trzy ostatnie spotkania jakie zagramy, w tym składzie w którym jesteśmy, zadowolą nie tylko nas, ale też kibiców – uważa Kasperczyk.
Spotkanie Znicz – Motor rozpocznie się dziś o godz. 19. Sędziuje Tomasz Białek (Drezdenko).
NADZIEJE W KADRZE
Dwaj juniorzy Piłkarskich Nadziei Motoru Lublin Bartłomiej Tkaczuk i Maksymilian Cichocki znaleźli się w gronie 24 piłkarzy powołanych przez trenera Bartłomieja Zalewskiego do reprezentacji Polski do lat 15 na zgrupowanie selekcyjne, które odbędzie się w dniach 23-27 listopada 2013 w Gutowie Małym. Najwięcej, bo aż pięciu reprezentantów, pochodzi z Legii Warszawa.