Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
W poniedziałek piłkarze Motoru rozpoczęli przygotowania do nowego sezonu. W kadrze drużyny zanosi się na spore zmiany. Działacze cały czas rozmawiają z zawodnikami, a sporo odnośnie składu powinno się wyjaśnić w najbliższych dniach
Pierwsze zajęcia odbyły się na boisku ze sztuczną nawierzchnią przy ul. Poturzyńskiej. W sumie uczestniczyło w nich 22 piłkarzy, w tym sporo młodzieży. Nie zabrakło jednak nowych.
Pojawili się chociażby Marcin Fiedeń i Łukasz Młynarski, którzy ostatni sezon spędzili w Chełmiance. Motor jest także zainteresowany kolejnym graczem „biało-zielonych” Damianem Rusieckim. Popularny „Rusiek” cały czas ma jednak ważny kontrakt i drużyna Artura Bożyka nie chce go stracić.
– Nie jesteśmy zainteresowani oddaniem Damiana Rusieckiego. Z kolei Marcin Fiedeń i Łukasz Młynarski dostali zgodę na tygodniowe testy w Lublinie i zobaczymy, co z tego wyjdzie – mówi Grzegorz Gardziński, prezes klubu z Chełma.
Pod okiem trenera Mariusza Sawy w poniedziałek ćwiczyli: Mateusz Pawłowicz, Paweł Lipiec, Maciej Zagórski oraz Konrad Gąsiorowski. Z wypożyczeń do innych klubów wrócili również Patryk Czułowski (Lublinianka) i Grzegorz Wnuk (MKS Kluczbork).
A jak w nowym sezonie ma wyglądać kadra „żółto-biało-niebieskich”? – Na pewno mocniej postawimy na młodzież, ale chcielibyśmy mieć w drużynie także kilku bardziej doświadczonych zawodników. Czekam na odpowiedź starszych graczy, umówiliśmy się na środę. Jeżeli chodzi o nowych piłkarzy to można powiedzieć, że negocjacje cały czas trwają – przyznaje Waldemar Leszcz, prezes Motoru.
Z Lublina odchodzi Damian Falisiewicz, nad ofertami klubu zastanawiają się również Dawid Ptaszyński i Kamil Stachyra. Z tych bardziej doświadczonych graczy najbliżej pozostania w Lublinie są Piotr Karwan i Pawłowicz.
– Cały czas rozmawiam z działaczami, ale nie podjąłem jeszcze ostatecznej decyzji. Wiadomo, że Motor będzie grał w III lidze, więc musiałbym znaleźć sobie dodatkową pracę. Nie ukrywam też, że jest pewne zainteresowanie moją osobą z drugoligowych zespołów. Na razie trenuję indywidualnie i rozważam różne opcje – mówi Kamil Stachyra.
W najbliższą sobotę „żółto-biało-niebiescy” rozegrają pierwszy mecz sparingowy. Ich rywalem będzie Legionovia Legionowo. Tego samego dnia podopieczni trenera Sawy mają wyjechać na zgrupowanie do Zamościa. Później w planach są także spotkania kontrole z Tomasovią, Orlętami Radzyń Podlaski, czy Radomiakiem. 19 lipca Motor w ramach rundy przedwstępnej Pucharu Polski zmierzy się z kolei z Jarotą Jarocin.
Pojawili się chociażby Marcin Fiedeń i Łukasz Młynarski, którzy ostatni sezon spędzili w Chełmiance. Motor jest także zainteresowany kolejnym graczem „biało-zielonych” Damianem Rusieckim. Popularny „Rusiek” cały czas ma jednak ważny kontrakt i drużyna Artura Bożyka nie chce go stracić.
– Nie jesteśmy zainteresowani oddaniem Damiana Rusieckiego. Z kolei Marcin Fiedeń i Łukasz Młynarski dostali zgodę na tygodniowe testy w Lublinie i zobaczymy, co z tego wyjdzie – mówi Grzegorz Gardziński, prezes klubu z Chełma.
Pod okiem trenera Mariusza Sawy w poniedziałek ćwiczyli: Mateusz Pawłowicz, Paweł Lipiec, Maciej Zagórski oraz Konrad Gąsiorowski. Z wypożyczeń do innych klubów wrócili również Patryk Czułowski (Lublinianka) i Grzegorz Wnuk (MKS Kluczbork).
A jak w nowym sezonie ma wyglądać kadra „żółto-biało-niebieskich”? – Na pewno mocniej postawimy na młodzież, ale chcielibyśmy mieć w drużynie także kilku bardziej doświadczonych zawodników. Czekam na odpowiedź starszych graczy, umówiliśmy się na środę. Jeżeli chodzi o nowych piłkarzy to można powiedzieć, że negocjacje cały czas trwają – przyznaje Waldemar Leszcz, prezes Motoru.
Z Lublina odchodzi Damian Falisiewicz, nad ofertami klubu zastanawiają się również Dawid Ptaszyński i Kamil Stachyra. Z tych bardziej doświadczonych graczy najbliżej pozostania w Lublinie są Piotr Karwan i Pawłowicz.
– Cały czas rozmawiam z działaczami, ale nie podjąłem jeszcze ostatecznej decyzji. Wiadomo, że Motor będzie grał w III lidze, więc musiałbym znaleźć sobie dodatkową pracę. Nie ukrywam też, że jest pewne zainteresowanie moją osobą z drugoligowych zespołów. Na razie trenuję indywidualnie i rozważam różne opcje – mówi Kamil Stachyra.
W najbliższą sobotę „żółto-biało-niebiescy” rozegrają pierwszy mecz sparingowy. Ich rywalem będzie Legionovia Legionowo. Tego samego dnia podopieczni trenera Sawy mają wyjechać na zgrupowanie do Zamościa. Później w planach są także spotkania kontrole z Tomasovią, Orlętami Radzyń Podlaski, czy Radomiakiem. 19 lipca Motor w ramach rundy przedwstępnej Pucharu Polski zmierzy się z kolei z Jarotą Jarocin.
