Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Archiwum

5 czerwca 2010 r.
20:01
Edytuj ten wpis

Motor pożegnał zaplecze ekstraklasy. Nadzieja umiera ostatnia

Autor: Zdjęcie autora ARTUR TORUŃ
0 0 A A

Piłkarze Motoru zakończyli pierwszoligowy sezon na ostatnim miejscu w tabeli. W ostatnim meczu przegrali przed własną publicznością z ŁKS 0:3.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Lublinianie już wcześniej stracili szanse na pozostanie w gronie pierwszoligowców. Nie pomogła zmiana trenera, chociaż był moment, kiedy nowy szkoleniowiec potrafił zmobilizować zespół.

Zapał jednak szybko minął, ponieważ klub nadal borykał się z tymi samymi kłopotami, organizacyjnymi i finansowymi.

W ostatnim spotkaniu sezonu za silny okazał się ŁKS Łódź, który długo liczył się w walce o awans do ekstraklasy. W łódzkiej ekipie występowało wielu znanych zawodników, wśród nich Tomasz Hajto (w Lublinie nie zagrał) czy Piotr Świerczewski.

Goście sobotniej konfrontacji szybko uzyskali prowadzenie. W 2 min Piotr Madejski strzelił z rzutu wolnego, piłka minęła Dawida Dłoniaka i odbiła się od słupka.

Poprawka Mariusza Mowlika była skuteczna. Chwile później najgroźniejszą sytuację stworzył Motor, jednak Wojciech Białek przestrzelił z narożnika pola karnego.

W 26 min łodzianie wykorzystali błąd gospodarzy, Madejski uciekł defensorom, wyłożył futbolówkę Łukaszowi Gikiewiczowi, a ten podwyższył na 2:0.

Przed przerwą przyjezdni zdobyli jeszcze jednego gola. Janusz Wolański uderzył z wolnego, Dłoniak odbił piłkę, ale był bezradny przy strzale Szymona Salskiego.

Po zmianie stron pod bramkami nie dochodziło do wielu spięć. W 47 w opałach znalazł się 19-letni Sebastian Ciołek (zastąpił Dłoniaka), który naciskany przez Janusza Wolańskiego minął się z piłką, ale szybko naprawił błąd.

Okazje do zmiany wyniku mieli Marek Fundakowski i Białek, jednak tego pierwszego uprzedził Adrian Woźniczka, a drugi strzelił tuż nad poprzeczką.

Motor Lublin – ŁKS Łódź 0:3 (0:3)

0:1 – Mowlik (2), 0:2 – Gikiewicz (26), 0:3 – Salski (40).

Motor: Dłoniak (46 Ciołek) – Falisiewicz, Ptaszyński, Maciejewski (46 Lenart), Żmuda – Białek, Syroka, Kursa, Król, Hempel (56 Adamiec) – Fundakowski.

ŁKS: Pająk – Bendkowski, Gieraga, Woźniczka, Salski (84 Świątek) – Wolański, Mowlik, Świerczewski (76 Rosiak), Jackiewicz, Madejski – Gikiewicz (89 Marciszko).

Sędziował: Wojciech Krztoń (Olsztyn). Widzów: ok. 2 tys.

Syroka: Nadzieja umiera ostatnia

• Jaka przyszłość czeka Motor?
– Na to pytane bardzo trudno odpowiedzieć piłkarzom. Trzeba je skierować do ludzi odpowiedzialnych za klub, lub tych, którzy mają jakiś pomysł na jego funkcjonowanie. Nam nawet ciężko wskazać takie osoby. Sami zastanawiamy się nad przyszłością Motoru. My spadliśmy z pierwszej ligi, podobnie jak przed rokiem. Jako zawodnicy czujemy niedosyt, ponieważ kilka spotkań mogliśmy rozegrać inaczej i zdobycz punktowa byłaby większa. Analizując warunki, w jakich przyszło nam walczyć na zapleczu ekstraklasy, to na konferencji powtarzałem, że my pracujemy praktycznie jak amatorzy. Może na murawie czasami też było amatorsko, bo takie straty bramek zdarzają się na piątoligowych boiskach, oczywiście niczego nie ujmując piątoligowcom. W pierwszej lidze nie da się tak grać. Co dalej będzie, czas pokaże.

• Będzie pan kontynuował przygodę z futbolem?
– Głęboko się nad tym zastanawiam. Jest bardzo dużo znaków zapytania i jeszcze nie chcę składać deklaracji. Nie powinno się mówić nigdy. Zobaczymy, jaka będzie najbliższa przyszłość. Do końca czerwca na pewno podejmę decyzję, niezależnie od tego, jak potoczą się losy Motoru.

• Po serii udanych występów i zdobyciu dziesięciu punktów przywróciliście wiarę sobie i kibicom. Później znowu przyszło załamanie…
– Niestety, nadal był bałagan organizacyjny. Do pewnego momentu wszystko funkcjonowało tak jak trzeba, były wyniki, była dobra atmosfera w zespole. Ale wszyscy wiedzieli, że jeżeli nie dojdzie do zmian w funkcjonowaniu klubu, jeżeli nie otrzymamy pomocy finansowej, to będzie ciężko utrzymać się na zapleczu ekstraklasy. Przecież my nikogo nie oszukujemy mówiąc o problemach, o kilkumiesięcznych zaległościach płacowych.

• Wierzy pan w możliwość mobilizacji władz miasta i pomoc Motorowi?
– Nadziej umiera ostatnia. Uważam, że dla tak wspaniałych kibiców, którzy w ciężkich chwilach wspierali nas dopingiem, warto budować silną piłkarską drużynę. W Lublinie powinna być przynajmniej pierwsza liga. Szkoda, że nie udało się utrzymać tego, co z takim trudem wywalczyliśmy.

Żmuda: Musimy się szanować

– Na spotkanie z ŁKS wyszliśmy trochę uśpieni, chociaż na pewno nie brakowało nam ambicji, bo od dawna walczymy głównie dla kibiców, dla siebie, aby może znaleźć lepszą prace. W poprzednim spotkaniu pokazaliśmy, że potrafimy grać. Teraz piłka nawet nas słuchała, jednak mecz wygrali rywale. Może pod koniec, kiedy nadal było 0:3, trochę zabrakło motywacji.

• Zostanie pan w Motorze?
– Tylko na normalnych warunkach. Jeżeli nic się nie zmieni, to taka praca nie ma sensu. Chciałbym jeszcze pograć w piłkę, ale muszę się szanować, nie mogę tego robić za darmo. Muszę utrzymać rodzinę, dlatego albo znajdę inne zajęcie, albo jeszcze spróbuję pozostać na boisku, ale na innych zasadach i oczywiście tam, gdzie są kibice.

• Ten sezon był podobny do poprzednich pod względem organizacyjnym?
– Moim zdaniem ten sezon był najbardziej męczący. Wprawdzie przy awansie ze starej trzeciej ligi do drugiej też były problemy, które się za nami ciągnęły, ale byliśmy młodsi o trzy lata, mieliśmy większy zapał do pracy. Awans nas uskrzydlił, tworzyliśmy zgrany zespół, była nadzieja. Później niektórzy zawodnicy zaczęli uciekać do klubów, gdzie były jakieś pieniądze. Nie lepszych, ale wypłacalnych. Skład się rozsypał, a brakowało wzmocnień, były tylko uzupełnienia.

• Pod koniec nerwy puszczały wam i trenerowi, nawet doszło do kilku spięć ze szkoleniowcem…
– Ja nie miałem poważniejszych spięć, może były jakieś zgrzyty. Wiadomo, trener miał większe ambicje, przyszedł z klubów poukładanych i nagle zderzył się ze wschodnią ścianą, jak to niektórzy określają. Czegoś takiego chyba nie widział. Do trenera z trudem docierało, że w takich warunkach drużyna może funkcjonować w pierwszej lidze. Szkoleniowiec miał swoje wymagania, a my czasami nie mieliśmy gdzie trenować, ale to już wiele razy przerabialiśmy.

Pozostałe informacje

Górnik Łęczna wraca z punktem po meczu walki w Katowicach

Górnik Łęczna wraca z punktem po meczu walki w Katowicach

W meczu kończącym 29. kolejkę Fortuna I Ligi Górnik Łęczna zremisował bezbramkowo w Katowicach z tamtejszym GKS. Zielono-czarni tym samym wypadli poza strefę barażową, ale różnice punktowe w tabeli są tak znikome, że wciąż mają szansę na znalezienie się w barażach o PKO BP Ekstraklasę

Złoto Adeli Piskorskiej, dyskwalifikacja Laury Bernat i ciekawy I dzień pływackich MP w Lublinie
galeria

Złoto Adeli Piskorskiej, dyskwalifikacja Laury Bernat i ciekawy I dzień pływackich MP w Lublinie

W czwartek na Aqua Lublin wystartowały Mistrzostwa Polski w kategorii open i młodzieżowców (19-23 lata). Dla naszych zawodników, to ostatnia szansa, żeby wywalczyć bilet na igrzyska olimpijskie w Paryżu. Pierwszego dnia AZS UMCS wywalczył cztery medale. Złoto zdobyła chociażby Adela Piskorska.

Bogdanka Arka wygrała w Bielsku-Białej. Decydujące starcie o finał w Chełmie

Bogdanka Arka wygrała w Bielsku-Białej. Decydujące starcie o finał w Chełmie

W drugim meczu półfinałowym fazy play-off Bogdanka Arka pokonała na wyjeździe BBTS Bielsko-Biała. Decydujące spotkanie zostanie rozegrane w sobotę w Chełmie.

Boskie Buenos. Koncert Dmiana Ukeje
28 kwietnia 2024, 20:00

Boskie Buenos. Koncert Dmiana Ukeje

W swoim ostatnim - jak dotąd - scenicznym wcieleniu, Damian Ukeje podzieli się z nami autorską interpretacją muzyki zespołu Maanam. Koncert już w najbliższą niedzielę (28 kwietnia) w Fabryce Kultury Zgrzyt.

Znowu brak skuteczności i proste błędy. Motor zgubił punkty w meczu z Chrobrym Głogów [zdjęcia, wideo]
galeria
film

Znowu brak skuteczności i proste błędy. Motor zgubił punkty w meczu z Chrobrym Głogów [zdjęcia, wideo]

Niestety, po raz kolejny można o występie Motoru napisać to samo – niewykorzystane sytuacje i błędy w defensywie. W czwartkowy wieczór drużyna Mateusza Stolarskiego prowadziła z Chrobrym Głogów 1:0, ale musiała się zadowolić remisem.

Polała się krew. I to kilkanaście litrów
Patronat Dziennika Wschodniego
galeria

Polała się krew. I to kilkanaście litrów

Za nami Wampiriada, czyli akcja Niezależnego Zrzeszenia Studentów UMCS i RCKiK. Przez dwa dni, kilkadziesiąt osób honorowo oddało swoją krew.

Nowa do kolekcji. Srebrna moneta na 100 lat złotego
galeria

Nowa do kolekcji. Srebrna moneta na 100 lat złotego

Narodowy Bank Polski wyemitował srebrne monety, upamiętniające wprowadzenie w 1924 roku waluty odrodzonego państwa polskiego. Setna rocznica złotego w obiegu jest nie lada gratką dla kolekcjonerów. W czwartek stali od wczesnego rana w kolejkach, aby pieniądz kupić.

Agata Fisz jedynką na lubelskiej liście Lewicy do Europarlamentu. PiS postawi na Kamińskiego czy Czarnka?

Agata Fisz jedynką na lubelskiej liście Lewicy do Europarlamentu. PiS postawi na Kamińskiego czy Czarnka?

Agata Fisz otworzy lubelską listę Lewicy w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Znamy także nazwiska liderów dwóch innych ugrupowań w regionie, które wystawią swoich kandydatów. "Jedynką" Koalicji Obywatelskiej będzie posłanka Marta Wcisło, a Konfederacji były europoseł Mirosław Piotrowski.

Krzyż pański z takim synem. Wyzywał matkę, groził, że spali jej dom

Krzyż pański z takim synem. Wyzywał matkę, groził, że spali jej dom

To nie była pierwsza taka awantura, ale tym razem matka nie wytrzymała. Wezwała policję do wyrodnego syna. 27-latek został aresztowany.

Zbigniew Stopa nowym prezesem LW Bogdanka

Zbigniew Stopa nowym prezesem LW Bogdanka

Od 1 maja nowym prezesa zarządu LW Bogdanka będzie Zbigniew Stopa. Jego zastępcą ds. produkcji zostanie Bartosz Rożnawski, a Sławomir Krenczyk będzie wiceprezesem ds. rozwoju.

Kandydaci KO z Lubelskiego. Jedynką Marta Wcisło, dwójką Krzysztof Grabczuk. Kto jeszcze do Europarlamentu?
Wideo

Kandydaci KO z Lubelskiego. Jedynką Marta Wcisło, dwójką Krzysztof Grabczuk. Kto jeszcze do Europarlamentu?

9 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego. Wiemy, już kto będzie kandydował z listy Koalicji Obywatelskiej w okręgu nr 8, obejmującym województwo lubelskie. Czołowych pięć miejsc zajęli obecni parlamentarzyści. Jedynką będzie Marta Wcisło, a dwójką Krzysztof Grabczuk. Na kolejnych pozycjach znaleźli się: Małgorzata Gromadzka, Michał Krawczyk i Krzysztof Bojarski.

Bawimy się z „lokomotywami" Funduszy Europejskich

Bawimy się z „lokomotywami" Funduszy Europejskich

W związku z obchodami 20 rocznicy przystąpienia Polski do Unii Europejskiej Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego w Lublinie we współpracy z beneficjentami Funduszy Europejskich przygotował szereg atrakcji. Ich kulminacją będą zaplanowane na 10 i 11 maja br. Dni Otwarte Funduszy Europejskich (DOFE). Już teraz zachęcamy jednak do skorzystania z propozycji przygotowanych przez tzw. „Lokomotywy Funduszy Europejskich”.

Gdzie jest Krzysztof Chabros? Wyjechał z domu rowerem i przepadł

Gdzie jest Krzysztof Chabros? Wyjechał z domu rowerem i przepadł

Od poniedziałku nikt z bliskich nie miał z nim kontaktu. Trwają poszukiwania zaginionego 61-latka z gminy Końskowola.

Spuścił z cysterny już 115 litrów paliwa. I wtedy przyszli SOK-iści

Spuścił z cysterny już 115 litrów paliwa. I wtedy przyszli SOK-iści

Była informacja, a zaraz po tym błyskawiczna reakcja. Dzięki temu funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei na gorącym uczynku zatrzymali złodzieja paliwa. 59-latek spuścił z cysterny ok. 115 litrów.

Utrudnienia przy ul. Zawadówka. Rusza przebudowa ulicy

Utrudnienia przy ul. Zawadówka. Rusza przebudowa ulicy

Od dzisiaj (25 kwietnia ) kierowcy w Chełmie muszą baczniej uważać przy ul. Zawadówka w Chełmie. W tym miejscu z uwagi na rozpoczęcie prac związanych z przebudową ulicy spotkają się ze sporymi utrudnieniami.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium