Lubelscy rowerzyści chcą, by na nowych odcinkach ścieżek rowerowych magistrat stosował nawierzchnię z asfaltu lanego, zamiast kostki brukowej. Podkreślają, że jazda po kostce nie jest obojętna dla zdrowia.
Jako jeden z najgorszych odcinków głównej ścieżki rekreacyjnej cykliści wskazują ten od ul. Wapiennej do Lubelskiego Klubu Jeździeckiego. Tu ścieżka została ułożona z betonowej kostki rantowej, czyli takiej, której krawędzie są ścięte, przez co większe są nierówności między poszczególnymi elementami nawierzchni.
– Po takiej trasie jedzie się wolniej, bo znacznie większy jest opór toczenia się – skarżą się rowerzyści. Narzekają też na nieprzyjemne drgania.
– Badania prowadzone w Warszawie pokazały, że wibracje te są szkodliwe dla zdrowia – podkreśla Krzysztof Kowalik z nieformalnego Porozumienia Rowerowego.
Dodajmy, że ekspertyzy były prowadzone pod nadzorem Instytutu Podstawowych Problemów Techniki Polskiej Akademii Nauk. Okazało się, że codzienna jazda po nawierzchni wywołującej tak silne drgania może po pewnym czasie skutkować trwałymi uszkodzeniami nadgarstków.