Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Sporo znaków zapytania towarzyszy rozpoczęciu drugiej ligi w wykonaniu piłkarzy Motoru Lublin. Podopieczni trenera Bohdana Bławackiego zainaugurują sezon wyjazdowym meczem z Resovią Rzeszów po rozegraniu zaledwie czterech sparingów. W kadrze zespołu jest na razie 16 zawodników.
Przedsezonowe gry kontrolne lublinianie rozpoczęli od bezbramkowego remisu z ligowym rywalem Ruchem Wysokie Mazowieckie. Następnie przyszły porażki po 0:2 z pierwszoligowymi KSZO Ostrowiec i Dolcanem Ząbki.
Na pierwsze bramki trzeba było czekać do sparingu ze spadkowiczem z czwartej ligi Cisami Nałęczów. Spotkanie zakończyło się wygraną Motoru 10:1. Dobrym sprawdzianem mógł być mecz rundy przedwstępnej Pucharu Polski ze Stalą Rzeszów, który jednak nie doszedł do skutku z powodu braku zgody policji na rozegranie go w Poniatowej.
Występ w Lublinie nie był możliwy ze względu na prace remontowe na nawierzchni stadionu przy al. Zygmuntowskich.
Z tego samego powodu cały okres przygotowawczy lublinianie spędzili na zgrupowaniu w Pszczelej Woli.
– Przez ten miesiąc wykonaliśmy dużo ciężkiej pracy. Zrobiliśmy wszystko, co wcześniej zaplanowaliśmy. Nie było łatwo, bo w niedługim czasie musieliśmy zbudować drużynę praktycznie od zera – mówi trener Bohdan Bławacki.
– Dlatego dopiero po kilku spotkaniach będziemy w stanie powiedzieć, o co będziemy grali w nadchodzącym sezonie. Na pewno nie będzie sprzyjał nam fakt, że pierwsze cztery spotkania będziemy grali na wyjazdach, ze względu na brak stadionu. Z czymś takim spotykam się po raz pierwszy w swojej karierze – dodaje.
Lubelski szkoleniowiec nie będzie miał zbyt dużego pola manewru przed inauguracyjnym spotkaniem. Do środy kontrakty z Motorem podpisało 16 zawodników. Jako ostatni umowy parafowali Marcin Popławski, Witalij Mielniczuk, Iwan Dykij, Aleksandr Temeriwski, Pawło Stadnicki i Michajło Diaczuk-Stawicki.
Bliski złożenia podpisu jest też Marek Fundakowski, jednak cały czas trwają rozmowy z menadżerem piłkarza. Z zakontraktowanej szesnastki przeciwko Resovii nie zagra jednak kontuzjowany Łukasz Jankowski i Igor Bortniczuk, który czeka na nadesłanie niezbędnych dokumentów z Kijowa.
W najbliższych dniach na treningach w Pszczelej Woli może pojawić się Tomasz Margol. Były pomocnik Hetmana Zamość ostatnio grał w występującej w Młodej Ekstraklasie drużynie GKS Bełchatów.
Na pierwsze bramki trzeba było czekać do sparingu ze spadkowiczem z czwartej ligi Cisami Nałęczów. Spotkanie zakończyło się wygraną Motoru 10:1. Dobrym sprawdzianem mógł być mecz rundy przedwstępnej Pucharu Polski ze Stalą Rzeszów, który jednak nie doszedł do skutku z powodu braku zgody policji na rozegranie go w Poniatowej.
Występ w Lublinie nie był możliwy ze względu na prace remontowe na nawierzchni stadionu przy al. Zygmuntowskich.
Z tego samego powodu cały okres przygotowawczy lublinianie spędzili na zgrupowaniu w Pszczelej Woli.
– Przez ten miesiąc wykonaliśmy dużo ciężkiej pracy. Zrobiliśmy wszystko, co wcześniej zaplanowaliśmy. Nie było łatwo, bo w niedługim czasie musieliśmy zbudować drużynę praktycznie od zera – mówi trener Bohdan Bławacki.
– Dlatego dopiero po kilku spotkaniach będziemy w stanie powiedzieć, o co będziemy grali w nadchodzącym sezonie. Na pewno nie będzie sprzyjał nam fakt, że pierwsze cztery spotkania będziemy grali na wyjazdach, ze względu na brak stadionu. Z czymś takim spotykam się po raz pierwszy w swojej karierze – dodaje.
Lubelski szkoleniowiec nie będzie miał zbyt dużego pola manewru przed inauguracyjnym spotkaniem. Do środy kontrakty z Motorem podpisało 16 zawodników. Jako ostatni umowy parafowali Marcin Popławski, Witalij Mielniczuk, Iwan Dykij, Aleksandr Temeriwski, Pawło Stadnicki i Michajło Diaczuk-Stawicki.
Bliski złożenia podpisu jest też Marek Fundakowski, jednak cały czas trwają rozmowy z menadżerem piłkarza. Z zakontraktowanej szesnastki przeciwko Resovii nie zagra jednak kontuzjowany Łukasz Jankowski i Igor Bortniczuk, który czeka na nadesłanie niezbędnych dokumentów z Kijowa.
W najbliższych dniach na treningach w Pszczelej Woli może pojawić się Tomasz Margol. Były pomocnik Hetmana Zamość ostatnio grał w występującej w Młodej Ekstraklasie drużynie GKS Bełchatów.
