Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Hrubieszów

3 czerwca 2023 r.
14:02

Z lubelskiego na marsz opozycji w Warszawie "Dziś jesteśmy w takiej samej sytuacji jak w 1989 roku"

Autor: Zdjęcie autora agdy
Jan Musolf w każdy drugi piątek miesiąca pikietuje przed sądem w Hrubieszowie
Jan Musolf w każdy drugi piątek miesiąca pikietuje przed sądem w Hrubieszowie (fot. FB Jan Musolf)

– Nadal mam wyborcze plakaty z 4 czerwca 1989 roku. Najbardziej mi się podobał ten „W samo południe” z szeryfem. A teraz mam przygotowane nowe. Jestem już spakowany na niedzielny wyjazd do Warszawy, bo nie zgadzam się z tym co robi rząd, co robi prezydent – mówi rolnik z okolic Hrubieszowa, opozycjonista z czasów PRL-u i działacz „Solidarności”.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

W niedużej miejscowości Podhorce w powiecie hrubieszowskim jest gospodarstwo, w którym historycy śledzący losy walki o demokrację i praworządność znajdą mnóstwo ciekawych materiałów.

– Czy pamiętam wybory z 4 czerwca? Boże mój, no, oczywiście. Oczywiście, że do dziś mam plakaty z tamtego czasu i to sporo. Zawsze, gdy cokolwiek robiłem i wieszałem, miałem duplikat. Trochę mi się pogubiło i dużo rzeczy straciłem w 2003 roku, kiedy mnie spalili. W garażu miałem dwie szafy różnych materiałów i one przepadły. Za najlepszy uważam plakat z filmu „W samo południe”, a drugi to był ten z dziadkiem, ojcem i wnukiem oraz hasłem „Tobie się uda”. Wykorzystałem go w maju 2018 roku, kiedy do Werbkowic przyjechał Lech Wałęsa. Do „Tobie się uda” dopisałem „gdy będziesz przyzwoity”. Nadal uważam, że młodym się uda. Wtedy też więcej młodych głosowało na „Solidarność” niż starych, starzy się bali – wspomina Jan Musolf, rolnik z Podhorzec, ówczesny przewodniczący „Solidarności” Rolników Indywidualnych i Komitetu Obywatelskiego „Solidarność” (przy Przewodniczącym NSZZ „Solidarność” Lechu Wałęsie).

Siła nazwiska

– Najpopularniejsze wtedy były plakaty z Wałęsą. Najlepszym przykładem, co wówczas znaczyło to nazwisko jest historia mojego przyjaciela spod Szczecina. Piotr Baumgart kandydował z Piły na senatora. Ale on się pokłócił z Wałęsą i powiedział, że nie będzie z nim na zdjęciu. I jedyny przegrał – dodaje pan Jan, który przypomina kto 34 lata temu startował z jego terenu.

– Mieliśmy czterech kandydatów: Wiesław Lipko, lekarz z Komarowa i Janusz Woźnica z Miączyna byli kandydatami do Senatu. Do Sejmu: dwóch moich przyjaciół - Henio Wujec z Biłgoraja i Warszawy oraz Stanisław Majdański z Tomaszowa Lubelskiego. Wygrali wszyscy – wylicza.

Jan Musolf jest postacią bardzo rozpoznawalną, wiele osób bez względu na opcję polityczną go zna albo przynajmniej kojarzy. Widują go jak zwykle samotnie pikietuje przed sądem w Hrubieszowie, pamięta o ważnych rocznicach i manifestuje przed pomnikiem w Werbkowicach. Na profilu w mediach społecznościowych ma dobrze ponad cztery tysiące znajomych.

Przypadkiem w 1968

Pochodzi z Łasina pod Grudziądzem. Sam o sobie mówi żartobliwie, że jest szczególnym przypadkiem.

Gdy pan Jan był po wojsku, pracował w szpitalu i chodził na kurs przygotowawczy do liceum pielęgniarskiego. Jego brat pracował wówczas w stoczni.  Pewnego razu pojechał do niego do Gdańska i poszli na wiec studencki. Był marzec 1968 rok. Nie trudno się domyśleć, że w efekcie zwolnili go z pracy.

Potem trafił do Stoczni Północnej, gdzie był spawaczem i do krakowskiej firmy, która budowała piece przemysłowe i spichlerze.

– Kiedy narozrabialiśmy na Rynku w Krakowie podczas obchodów 1 maja, nie zostałem zwolniony z pracy, ale wysłali mnie za karę tam, gdzie nikt z pracowników nie chciał jechać, do Werbkowic. I tak tu trafiłem. Ożeniłem się – wspominał gdy rozmawialiśmy kilka lat temu.

Przyznaje, że lubił się uczyć, nauczył się rolnictwa. Ale cały czas jeździł do Krakowa, Warszawy i Gdańska, do znajomych w „Solidarności”.

– W 1976 roku wybrali mnie w Podhorcach na sołtysa. Robiłem we wszystkich wsiach zebrania, mówiliśmy o Katyniu i w ogóle przeciw komunie. W 1977 jeden dostał talon na traktor, inny na cement, bo wtedy wszystko, i maszyny rolnicze i materiały budowlane, było na talony - i na wiejskim zebraniu odwołali mnie z tego sołtysa. A za dwa, trzy miesiące cała wieś zapisała się do „Solidarności” Rolników Indywidualnych, gdzie ja byłem przewodniczącym. Ludzie sobie uświadomili, że jednak ta komuna musi paść. I wybory też wygraliśmy – mówi opozycjonista, który uważa, że dziś jesteśmy w takiej samej sytuacji w jakiej było społeczeństwo w 1989 roku. I hasła na wielkim niedzielnym marszu opozycji w Warszawie będą podobne.

Chcę go tu widzieć

– Nie po to stoję w każdy drugi piątek miesiąca pod sądem w Hrubieszowie, żeby teraz nie pojechać do Warszawy i tam nie zaprotestować. Nie pomóc Tuskowi – tłumaczy.

Wyjazd pan Jan miał zaplanowany już dawno. Ustawa o wpływach rosyjskich, którą podpisał prezydent Duda nie wpłynęła na jego decyzję.

– Inna rzecz, że planowałem wyjazd do Gdańska, chciałem być 4 czerwca na uroczystościach i tam się wybierałem. Ale jak Donald Tusk ogłosił mobilizację na 4 czerwca w Warszawie, zmieniłem plany. Syn ma taką pracę, że nie może w tym uczestniczyć ale pomaga mi, żebym ja mógł. Chyba pojadę z wnukiem – zapowiada i przyznaje, że już od czwartku jest spakowany.

Bierze baner, który nosi od 2016 roku. W lewym rogu jest flaga Unii Europejskiej, w prawym nasza. Ma na nim napisane: ojczyzna, Polska, Podhorce, Werbkowice, Hrubieszów; Praworządność, wolne sądy = demokracja, Unia Europejska

Planuje, że będzie w białej koszulce z napisem „Konstytucja” i KOD, Podhorce, powiat Hrubieszów.

– Wszystko zrobię, żeby się jakoś dorwać do tego Tuska. On obiecał, że tu przyjedzie i ja chcę go tu widzieć. Niekoniecznie w Podhorcach ale nawet w Hrubieszowie. Bo wtedy jak przyjedzie, wygramy bezapelacyjnie – jest przekonany pan Jan, który dużo rozmawia z mieszkańcami.

– Przedtem tak nie było, żeby się ludzie do tego przyznawali, a teraz już się przyznają i mówią: no, panie Janku głosowałam na Dudę, a wie pan dlaczego? Bo on wtedy tu przyjechał, był dwa razy. Byłam na tym spotkaniu, młody człowiek i tak dalej... Wtedy specjalnie jeździłem do Warszawy, do Trzaskowskiego i tłumaczyłem tam tym baranom, przyjedźcie tu choć raz! A oni pojechali w góry, gdzie i tak by swoje dostali. I teraz też, gdyby Tusk przyjechał, wielu ludzi by poszło głosować na opozycję, bo mają tego dosyć. Ale też chcieli by to usłyszeć, nie? W Lublinie to Tuskowi mówiłem: Komorowski nie przyjechał i przegrał. Jeździłem do Warszawy, Henio Wujec był u niego ministrem i nie mógł na Komorowskim wymóc, żeby się u nas spotkać. W Warszawie słyszałem, że on i tak wygra – wspomina Jan Musolf, który nie może zrozumieć decyzji polityków.

Aż wszystko naprawią

Kiedy pytam czy będzie najstarszy na niedzielnym marszu w Warszawie śmieje się i mówi, że by musiał być z pięć lat starszy od Lecha Wałęsy, który też będzie. A pan Jan jest trzy lata młodszy o noblisty.

A co zrobi, gdy PiS wygra wybory? Czy przejdzie na polityczną emeryturę?

– Mam zakontraktowane pikiety pod sądem w Hrubieszowie do czerwca 2024. Ale nie, nie ma takiej siły, żeby oni wygrali. No, chyba ludzie nie są tacy durni. Są pazerni, są durni, ale aż tacy to nie. Już teraz, w dużej mierze zobaczyli, jak to wygląda – ocenia opozycjonista.

Pytamy co będzie robił, gdy jego przewidywania się sprawdzą i PiS straci władzę?

– To samo. Będę protestował aż przywrócą praworządność, zrobią porządek z Trybunałem Konstytucyjnym i wszystko co obiecują. Wtedy idę na urlop. Chcę odwiedzić wszystkie miejsca, w których mieszkałem, a jest tego sporo. Ale najpierw mają wszystko naprawić. Tak, ja będę sprawdzał, czy robią to, co obiecują. I oni to wiedzą – dodaje pan Jan. 

Warszawa 4 czerwca 2023

O godz. 12 na placu na Rozdrożu zacznie się wielki marsz opozycji. Demonstranci przejdą na plac Zamkowy. W stolicy zgłoszono też wiele kontrmanifestacji. Jednym z plakatów towarzyszących opozycjonistom ma być ten z 4 czerwca 1989 roku z postacią szeryfa z filmu "W samo południe".

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Pegimek otworzy okienko w galerii
Świdnik

Pegimek otworzy okienko w galerii

To będzie duże ułatwienie dla mieszkańców Świdnika. W centrum miasta powstanie punkt obsługi klientów Pegimeku.

Mateusz Kochalski w kadrze! Awaryjne powołanie

Mateusz Kochalski w kadrze! Awaryjne powołanie

Ostatnie tygodnie to zdecydowanie wspaniały czas dla Mateusza Kochalskiego. Wychowanek BKS-u Lublin właśnie otrzymał awaryjne powołanie do reprezentacji Polski na listopadowe mecze eliminacyjne.

11 listopada zostanie oficjalnie odsłoniony mural, który powstał kilka dni temu przy ul. Zamojskiej – jadąc od strony centrum, ul. Bernardyńską lub ul. Prymasa Stefana Wyszyńskiego, trafimy na niego niemal na wprost (kamienica po prawej stronie)

Lublin świętuje 107. rocznicę odzyskania niepodległości

Z okazji 107. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, 11 listopada na mieszkańców Lublina czeka wiele patriotycznych atrakcji. Obok koncertu, odsłonięcia muralu i okolicznych miejskich iluminacji nie zabraknie również momentów bardziej oficjalnych.

Rowery jechały z Belgii do Krasnegostawu. Policja rozbija międzynarodową szajkę złodziei

Rowery jechały z Belgii do Krasnegostawu. Policja rozbija międzynarodową szajkę złodziei

Ponad 170 rowerów, w tym głównie elektrycznych, zabezpieczyli kryminalni z Krasnegostawu podczas szeroko zakrojonej akcji wymierzonej w grupę przestępczą kradnącą jednoślady w Belgii i Holandii. Na czele szajki miał stać 27-letni mieszkaniec powiatu krasnostawskiego. Sprawa, prowadzona od półtora roku, ma charakter rozwojowy.

Drugie życie łopat turbin wiatrowych. Naukowcy z Lublina chcą je ponownie wykorzystać

Drugie życie łopat turbin wiatrowych. Naukowcy z Lublina chcą je ponownie wykorzystać

Zużyte łopaty turbin wiatrowych to rosnący problem dla branży energetycznej. Naukowcy z Politechniki Lubelskiej i partnerskich uczelni sprawdzają, jak nadać im drugie życie – tym razem w konstrukcjach inżynierskich.

We wtorek w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli odbędzie się I Memoriał Andrzeja Kasprzaka

We wtorek w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli odbędzie się I Memoriał Andrzeja Kasprzaka

Można się tylko cieszyć, że postać Andrzeja Kasprzaka doczekała się swojego uhonorowania. Ten wybitny zawodnik Lublinianki w latach 60-tych i 70-tych cieszył oczy kibiców w Lublinie swoją wybitną grą

Przed nami IV Janowiecki Bieg Niepodległości nad zalewem
Janowiec

Przed nami IV Janowiecki Bieg Niepodległości nad zalewem

W tegorocznych biegach nad janowieckim zalewem weźmie udział ponad 250 zawodników. Rywalizacji sportowej będą towarzyszyć atrakcje kulturalne, w tym występ zespołu śpiewaczego Oblasianki.

Szpital powiatowy we Włodawie zyskał wyposażenie bloku operacyjnego
zdrowie

Nowy sprzęt dla włodawskiego szpitala. "Placówka ma strategiczne znaczenie"

Na wyposażenie bloku operacyjnego Szpitala Powiatowego we Włodawie trafiły nowe urządzenia o wartości prawie 600 tys. zł. Dla pacjentów oznacza to mniej bólu pooperacyjnego i krótszą rekonwalescencję, a dla lekarzy - wyższą precyzję podczas zabiegów.

BKS Bodaczów wygrywa w hicie kolejki. Wyniki zamojskiej klasy okręgowej

BKS Bodaczów wygrywa w hicie kolejki. Wyniki zamojskiej klasy okręgowej

Po trzech meczach bez zwycięstwa BKS Bodaczów wrócił na zwycięską ścieżkę. W sobotę, w hicie kolejki, zespół dowodzony przez trenera Krzysztofa Hadło pokonał u siebie Andorią Mircze 2:1

Lubelscy złodzieje grasowali w Radzyniu Podlaskim. Zabrali jaguara
na sygnale

Lubelscy złodzieje grasowali w Radzyniu Podlaskim. Zabrali jaguara

Samochód marki jaguar, alufelki oraz elektronarzędzia o łącznej wartości blisko 20 tys. zł z jednego z garaży w Radzyniu Podlaskim ukradła trójka mieszkańców Lublina. Skradzione auto ze zmienionymi tablicami rejestracyjnymi odnalazło się w Lublinie.

Koncert symfoniczny utworów skomponownaych przez polskich kompozytorów 11 listopada zakończy puławski festiwal Wszystkie Strony Świata
Puławy

Sportowo i symfonicznie. Puławy zapraszają na Święto Niepodległości

We wtorek, 11. listopada Miasto Puławy zaprasza wszystkich zainteresowanych uroczystości patriotyczne w tym zmagania sportowe oraz biletowany koncert Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Częstochowskiej.

Z kijem bejsbolowym i nożem na seniorów. Tak świętowali "osiemnastkę"

Z kijem bejsbolowym i nożem na seniorów. Tak świętowali "osiemnastkę"

Brutalny, niczym niesprowokowany atak na leśnej ścieżce za ul. Wróblewskiego w Puławach. Dwóch nastolatków uzbrojonych w kij bejsbolowy i nóż, atakowało przechodniów. 67-latek trafił do szpitala. Sprawcy trafili już za kratki.

Burza po meczu Motoru Lublin z Wisłą Płock. Prezes Jakubas domaga się wyjaśnień
kontrowersje

Burza po meczu Motoru Lublin z Wisłą Płock. Prezes Jakubas domaga się wyjaśnień

W sobotę Motor Lublin po emocjonującym meczu zremisował na własnym stadionie z Wisłą Płock 1:1. Lublinianie przez długi czas byli bardzo nieskuteczni, a gdy już trafili po raz drugi do siatki rywala sędzia Damian Sylwestrzak po analizie VAR anulował trafienie. W poniedziałek żółto-biało-niebiescy pokazali treść pisma jakie zostało wysłane do Kolegium Sędziów Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Obchody Narodowego Święta Niepodległości w Chełmie rozpoczną się o godzinie 9:00 mszą świętą w Bazylice pw. Narodzenia NMP
Chełm

Hymn, defilada, bieg i koncert – Chełm w biało-czerwonych barwach

Msza w bazylice, uroczystości na Placu Łuczkowskiego, bieg uliczny i wieczorny koncert – tak Chełm uczci Narodowe Święto Niepodległości. 11 listopada miasto po raz kolejny pokaże, że pamięć o wolności to coś więcej niż tradycja.

Az-Bud Komarówka Podlaska zainkasował w weekend komplet punktów

Pogrom w Komarówce Podlaskiej, ważna wygrana Unii Żabików. Grała bialska klasa okręgowa

Unia Żabików wygrała mecz za „dziewięć” punktów. Victoria Parczew rozbiła ŁKS Łazy. Rezerwy Podlasia Biała Podlaska rozgromiły Kujawiaka Stanin 9:1, a Az-Bud Komarówka Podlaska, Red Sielczyk 8:2

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium