Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Czy opłata adiacencka w mieście będzie niższa? Wnioskują o to radni.
Z tzw. opłatą adiacencką mamy do czynienia np. wtedy, gdy w wyniku budowy urządzeń infrastruktury technicznej z udziałem środków publicznych wzrasta wartość nieruchomości. Chodzi np. o budowę drogi czy instalację urządzeń wodociągowych, kanalizacyjnych, ciepłowniczych lub telekomunikacyjnych.
Obecnie w mieście obowiązuje 50- procentowa stawka tej opłaty. - To znaczy, że właściciele działek muszą wpłacić 50 proc. od kwoty wzrostu wartości nieruchomości. Tak może się stać np. w wyniku budowy drogi - tłumaczy Dariusz Litwiniuk, przewodniczący Miejskiej Rady i jeden z autorów projektu uchwały. - Wnioskujemy w niej o obniżenie stawki do 20 proc. - precyzuje.
Oprócz niego, pod projektem uchwały, który trafi pod obrady rady 30 stycznia, podpisało się jeszcze trzech radnych z PiS. "(…) biorąc pod uwagę trudną sytuację ekonomiczną wielu mieszkańców miasta - właściciel nieruchomości, często emerytów i rencistów, uzasadnione jest ustalenie na niższym poziomie aktualnej wysokości stawki opłaty adiacenckiej”- piszą radni. Ta obecna 50-procentowa, to wynik uchwały Rady Miasta jeszcze z 1998 roku.
- Wnioskujemy o obniżkę na prośbę mieszkańców. Część z nich została postawiona przed faktem, że muszą dokonać opłaty, a nie wszystkich na to stać - tłumaczy przewodniczący Litwiniuk (PiS). - Z prośbą o reakcję zwrócili się m.in. mieszkańcy ulicy Żurawiej, którzy od niedawna mają na swojej ulicy asfalt - dodaje jeden z autorów projektu uchwały. W tym roku, z opłat adiacenckich do budżetu miasta ma wpłynąć ok. 50 tys. złotych.
Obecnie w mieście obowiązuje 50- procentowa stawka tej opłaty. - To znaczy, że właściciele działek muszą wpłacić 50 proc. od kwoty wzrostu wartości nieruchomości. Tak może się stać np. w wyniku budowy drogi - tłumaczy Dariusz Litwiniuk, przewodniczący Miejskiej Rady i jeden z autorów projektu uchwały. - Wnioskujemy w niej o obniżenie stawki do 20 proc. - precyzuje.
Oprócz niego, pod projektem uchwały, który trafi pod obrady rady 30 stycznia, podpisało się jeszcze trzech radnych z PiS. "(…) biorąc pod uwagę trudną sytuację ekonomiczną wielu mieszkańców miasta - właściciel nieruchomości, często emerytów i rencistów, uzasadnione jest ustalenie na niższym poziomie aktualnej wysokości stawki opłaty adiacenckiej”- piszą radni. Ta obecna 50-procentowa, to wynik uchwały Rady Miasta jeszcze z 1998 roku.
- Wnioskujemy o obniżkę na prośbę mieszkańców. Część z nich została postawiona przed faktem, że muszą dokonać opłaty, a nie wszystkich na to stać - tłumaczy przewodniczący Litwiniuk (PiS). - Z prośbą o reakcję zwrócili się m.in. mieszkańcy ulicy Żurawiej, którzy od niedawna mają na swojej ulicy asfalt - dodaje jeden z autorów projektu uchwały. W tym roku, z opłat adiacenckich do budżetu miasta ma wpłynąć ok. 50 tys. złotych.
