Biała Podlaska: Sprzątali brzegi Krzny

W sobotniej akcji nad Krzną wzięło udział ponad 20 osób. Jacek Duszyński, szef Towarzystwa Przyjaciół Bugu, przyznaje, że kiedy przed rokiem pierwszy raz zebrał chętnych do sprzątania brzegów przepływającej przez Białą Podlaską rzeki, miał cichą nadzieję, że akcja przerodzi się w cykliczny program i wejdzie na stałe do kalendarza działań na rzecz środowiska. – Marzenie się ziściło. W tym roku zaprosiliśmy do oczyszczania brzegów rzeki młodzież z Zespołu Szkół Zawodowych nr 1, ale akurat w sobotę mieli dni otwarte szkoły i przyszło do nas stamtąd tylko kilkoro uczniów. Liczyłem na większe wsparcie – przyznaje Duszyński.

Niezawodny był Adrian Szafrański z ZSZ nr 1. Należy do Towarzystwa Przyjaciół Bugu. – Podczas wędkowania, co robię od lat, spotkałem interesujących ludzi, którzy zajmują się też ekologią. Po ubiegłorocznej akcji zaprosiliśmy kilku chłopców na warsztaty wędkarskie. Nauczyliśmy ich wędkowania i wręczyliśmy nagrody. Liczy się też to, że można pomoc naturze i zadbać, aby okolice rzeki były czyste – zauważa Szafrański.

W sobotę za sprzątanie Krzny zabrało się energicznie piętnaścioro dzieci ze świetlicy środowiskowej „Dziupla”. Dostały rękawice oraz plastikowe worki i ruszyły do zbierania odpadów, papierzysk i butelek, których pełno było na brzegach rzeki, a także na łąkach oraz w krzewach. Opiekujące się nimi wychowawczynie Dorota Kuszneruk i Agnieszka Szulak nie ukrywały zadowolenia z pracowitości wychowanków.

– Te dzieciaki, kiedy widzą sens zadania, to chętnie je wykonują. Ważne było też dla nich zaproszenie na grill po pracy, ale zanim nie posprzątały nie zdawały pytań, kiedy będzie zabawa – mówi Dorota Kuszneruk. Dodaje, że podczas następnych spotkań w świetlicy przy ul. Krótkiej w Białej Podlaskiej będzie okazja do porozmawiania z przychodzącymi tam dziećmi o problemach wynikających z zaśmiecania przyrody. – Jest to nie tylko dobry kurs ekologii, ale też lekcja wychowawcza – zaznacza opiekunka.

Jacek Duszyński jest zadowolony z efektów tegorocznej akcji. – Zapełniliśmy 55 worków na śmieci. Najwięcej nieczystości było przy parku Radziwiłłowskim. Dzieci z „Dziupli” pracowały wspaniale. W nagrodę dostały kiełbaski z grilla – mówi i dodaje, że ogłosił dla nich konkurs na opowiadanie o sprzątaniu brzegów Krzny.

– A w czerwcu chcemy zorganizować dla dzieci zawody wędkarskie. Szukamy sponsora, aby impreza wypadła dobrze – mówi Duszyński.

W ubiegłym roku koszty sprzątania udało się pokryć dzięki pomocy ekologów z całego kraju. W tym roku za akcję zapłaci Urząd Miasta.