Biała Podlaska liczyła że do przebudowy ulicy Warszawskiej dołoży wojewoda. Jednak wniosek miasta zajął przedostatnie miejsce na liście rankingowej.
Biała Podlaska liczyła, że do przebudowy ulicy Warszawskiej dołoży wojewoda. Jednak wniosek miasta zajął dopiero przedostatnie miejsce na liście rankingowej.
Dopytywał o to na ostatniej sesji radny Wojciech Sosnowski (PO). – W kategorii dróg powiatowych na 36 wniosków nasze miasto zajęło przedostatnią pozycję, a na przykład Zamość 17. Na ile więc przebudowa Warszawskiej jest realna do zrealizowania? – pytał Sosnowski.
W pierwszym etapie miasto chciało przebudować niespełna kilometrowy odcinek wylotówki, od Bialskiego Centrum Kultury do skrzyżowania z ulicą Kopernika. Do tej 6-milionowej inwestycji ok. 2,8 mln zł miał dołożyć wojewoda. – Pewnie będzie ciężko z drugiego miejsca od końca dostać te pieniądze – dodał radny.
– Nie podkreślałbym tak bardzo słabej pozycji w rankingu, bo mieliśmy dobrze napisany wniosek, ale zmieniły się kryteria oceny – tłumaczył prezydent Dariusz Stefaniuk. Od tego roku punktowane były także bezpieczeństwo i dochody własne gminy na jednego mieszkańca. – Takiej punktacji wcześniej nie było – zaznaczył Adam Chodziński, zastępca prezydenta.
Miasto odwołało się i otrzymało kilka dodatkowych punktów. – Ale skutek jest taki, że dotacji z tego projektu na ulicę Warszawską nie otrzymamy. Nie jest to jednak wina urzędników – zastrzegał Chodziński.
Z planów przebudowy ulicy miasto nie rezygnuje. – Będziemy starać się o dofinansowanie w ramach tzw. resztówek z ministerstwa infrastruktury. W lutym możemy złożyć wniosek – dodał zastępca prezydenta.
W ramach przebudowy oprócz nowej nawierzchni i kanalizacji deszczowej przy ulicy miał powstać chodnik i ścieżka rowerowa. Docelowo miasto ma w planach remont całej ulicy aż do krajowej „dwójki”. To koszt ok. 20 milionów złotych. W ubiegłym roku miasto dostało od wojewody 1,5 mln zł dofinansowania na budowę al. Armii Krajowej.