Posłanka Joanna Mucha (PO) chce, aby Centralne Biuro Antykorupcyjne zbadało państwowe stadniny w Janowie Podlaskim i Michałowie.
Wysłała w tej sprawie pismo do szefa CBA Ernesta Bejdy. Mucha wnosi o sprawdzenie zawieranych przez stadniny umów oraz ich realizacji. Chodzi m.in. o sprawę dzierżawy klaczy Pinga z janowskiej stadniny.
„Klacz na podstawie umowy ze stadniną Al Jawza Stud miała wrócić do Janowa w lutym 2016 roku. Jak informowano, umowa dzierżawy została przedłużona do maja 2016. Za ten dodatkowy okres dzierżawy stadnina miała dostać 75 tys. euro. Stadnina Al Jawaza Stud zapewnia, że środki te przelała. Jak informuje Ministerstwo (rolnictwa – red.) środki nie trafiły na konto stadniny.
Zachodzą podejrzenia o przywłaszczenie wyżej wymienionej kwoty przez członka zarządu stadniny odpowiedzialnego za dzierżawę” – pisze posłanka.
Kolejna sprawa dotyczy wzrostu wydatków michałowskiej stadniny na promocję. „Jak wynika ze sprawozdań finansowych, w roku 2016 stadnina wydała na ten cel 60 079,07 zł, a w roku 2017 wydatkowano na promocję 346 559,30 zł. Jednym z głównych beneficjentów wydatkowanych środków jest pan Simone Leo” – precyzuje pani poseł.
Z odpowiedzi udzielonych jej przez resort rolnictwa wynika, że Simone Leo nie pełni w stadninie żadnej funkcji i nie jest w niej zatrudniony.
Panią poseł zaniepokoiły też „bezkosztowe” lub bardzo niskie koszty podroży służbowych członków zarządu stadnin. „Jak wskazuje Ministerstwo podróż zarządu stadniny Michałów do Belgii w roku 2017 była zupełnie bezkosztowa. Według sprawozdania nie wydano nic na podróż, zakwaterowanie i wyżywienie” – wskazuje Mucha i zauważa: „Podczas gdy świadkowie informują, że zarząd nocował w jednym z luksusowych hoteli paryskich”.
Przy tej okazji posłanka podaje przykład podróży zarządu stadniny z Michałowa do Paryża w 2017 roku, która kosztowała 1136 zł. – Podane przez Ministerstwo informacje mogą wskazywać na finansowanie podróży przez inne podmioty, co może mieć charakter korupcyjny – zauważa Joanna Mucha.
Pismo do CBA zostało podparte licznymi interpelacjami poselskimi do ministerstwa rolnictwa. Ale jak się dowiedzieliśmy, nie dotarło jeszcze do szefa Biura.
Przypomnijmy, że w październiku Prokuratura Regionalna w Lublinie po raz czwarty przedłużyła śledztwo w sprawie niegospodarności w stadninie w Janowie Podlaskim. Tym razem do 9 kwietnia przyszłego roku.