Od stycznia do białoruskiego Brześcia będzie można pojechać bez wizy. Jednak nie dłużej niż na 10 dni. Specjalny dekret w tej sprawie podpisał we wtorek prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka.
Dotyczy to turystów z 77 krajów, w tym z Polski. Bez wizy będzie można przebywać do 10 dni w Brześciu i jego obwodzie. Podobna procedura działa już od 2016 roku w Grodnie i okolicach Kanału Augustowskiego, a od 2015 w białoruskiej części Puszczy Białowieskiej.
Wprowadzenie kolejnej takiej bezwizowej strefy ma o 30 proc. zwiększyć ruch turystyczny w rejonie Brześcia.
– To cenna decyzja, krok w kierunku zacieśniania współpracy pomiędzy Polską i Białorusią – mówi Jacek Danieluk, burmistrz przygranicznego Terespola. Do Brześcia jest stąd 5 kilometrów. – Nasza współpraca z tym miastem układa się bardzo dobrze. Chodzi o wymianę kulturową czy sportową. Mamy kilka umów partnerskich. Coraz więcej inwestorów z Polski, lokalizuje swoje biznesy w brzeskiej podstrefie ekonomicznej – tłumaczy Danieluk.
Jego zdaniem prace powinny też pójść w drugim kierunku – tak żeby Białorusini mogli swobodnie przekraczać granicę i przyjeżdżać do Terespola. – Mamy tu kilka supermarketów otwartych całą dobę, nie przez przypadek. Białoruscy sąsiedzi przyjeżdżają, robią tu zakupy, zostawiają pieniądze. To napędza naszą gospodarkę – zaznacza.
Burmistrz liczy też w końcu uda się uruchomić ruch pieszy pomiędzy Terespolem a Brześciem.
Zwiększyć ma się liczba punktów kontrolnych dla turystów bezwizowych. Będę się one znajdować na dworcach kolejowych i lotniskach. O takich planach pisaliśmy już w lutym. Zabiegały o to władze obwodu brzeskiego.
– Jest to dobra wiadomość również dla mieszkańców naszej gminy, ponieważ ułatwi to przekraczanie granicy i skróci do minimum formalności związane z wyjazdem – chwali Łukasz Dragun, radny gminy Terespol. – Sam kilka miesięcy temu organizowałem międzynarodowy rajd rowerowy. Spotkaliśmy się z wzorowym podejściem władz w Konsulacie Republiki Białoruś i bardzo dużą chęcią pomocy, ale formalności wizowe były pewnym utrudnieniem. Mam również nadzieję, że koszty związane z uzyskaniem "przepustki" zezwalającej na wjazd, będą ograniczone do minimum i przekroczenie granicy będzie tańsze niż do tej pory – dodaje radny.
Białoruś nie podała jeszcze szczegółów dotyczących m.in. cennika. Ale na przykład w Grodnie taka przepustka kosztuje ok 50 zł. Można ją wykupić w biurach turystycznych.
Do Brześcia i niektórych rejonów obwodu brzeskiego będzie można dostać się przez drogowe przejścia graniczne: Terespol – Brześć, Sławatycze – Domaczewo oraz Połowce – Piszczatka. Poza tym, będzie można wybrać się pociągiem relacji Terespol – Brześć.
Strona białoruska ocenia, że do tej pory bez wiz wjechało tam ponad 76,5 tys. osób.
>>>