Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Biała Podlaska

23 grudnia 2001 r.
18:58
Edytuj ten wpis

Dziś prawdziwych herodów już nie ma

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Śmierć z kosą, okryta białym prześcieradłem, diabeł z widłami podkreślający grozę swego lica sadzą i król-morderca nowo narodzonych w tekturowej oblepionej pozłotkiem koronie wraz z całym orszakiem innych groźnie-śmiesznych przebierańców jeszcze jakiś czas temu byli stałym elementem świątecznego krajobrazu wielu wsi.
Wędrowało takie towarzystwo przez zaśnieżone pola od chaty do chaty, od wioski do wioski, śmiesząc i bawiąc ich mieszkańców oraz zbierając datki. Nie do śmiechu było, gdy na jakiejś drodze spotkały się dwie takie trupy wędrownych wiejskich artystów. Sypało się wtedy pierze z anielskich skrzydeł, w ruch szły widły, drewniane kosy i kije. Na szczęście potyczki z reguły kończyły się w najgorszym wypadku na kilku siniakach, urwanych lnianych brodach i potarganych szatach.
Dziś, w czasach zdominowanych przez wszechobecną telewizję, nikt dawnych zwyczajów i obrzędów nie kontynuuje. Najmłodsi zapewne nawet nie wiedzą, co to takiego herody.
Doskonale jednak pamięta tamte czasy Leon Szabluk z Malowej Góry, wsi zagubionej nad dolną Krzną i Bugiem w powiecie bialskim. Jeszcze w latach osiemdziesiątych pan Leon, wtedy kierownik Wiejskiego Domu Kultury, ze stworzonym przez siebie zespołem kolędników wędrował po okolicy, a na ich występy do wiejskich świetlic ściągały tłumy. Zajęli nawet pierwsze miejsce na wojewódzkim przeglądzie zespołów kolędniczych w 1982 roku.
Liczącemu obecnie 69 wiosen twórcy herodów – sam napisał scenariusz i szył stroje – na aktywną działalność w zespole obrzędowym nie pozwalają i wiek, i zdrowie. Po jego odejściu na emeryturę aktorska trupa się rozpadła, a kontynuatorów nie ma.
Tuż przed świętami odwiedziliśmy szefa herodów i jego położone w brzozowym zagajniku na skraju Malowej Góry obejście. Powitał nas głośnym ujadaniem dorodny owczarek, a wkrótce pojawił się gospodarz w baraniej szubie – kożuchu. Herodów jednak zobaczyliśmy. Groźnych i barwnych. Towarzyszyły im diabły, aniołowie i cała plejada innych postaci, tyle że... drewnianych, które gospodarz wyczarował w lipowych kloców.
– W taki sposób postanowiłem ocalić od zapomnienia dawny zwyczaj kolędowania z herodami – mówi Leon Szabluk. – Mam jeszcze scenariusz i stroje by się znalazły, ale cóż z tego, kiedy nikomu dzisiaj się nie chce tym zajmować. Gdyby ktoś się do mnie zgłosił, to i teraz chętnie bym pomógł. Pamiętam zarówno role jak i piosenki. Szkoda że wszystko idzie w zapomnienie...
Pan Leon prowadzi nas do drewnianej szopy, swego rzeźbiarskiego warsztatu. To w nim tworzy barwne postacie minionej tradycji. Buduje też drewniane szopki.
– Zgodnie z podlaskim zwyczajem, są one ubogie, kryte słomą. Zastanawiam się, czy nie zrobić bogatszej na wzór krakowskiej – wyjaśnia.
Największa stoi na stole w budynku gospodarczym i sięga sufitu. Ma ruchome figurki i kręcącą się gwiazdę. Drewniana maszyneria uruchamiana jest za pomocą takiej samej korby. Ale i tu wkroczyła nowoczesność – wnętrze podświetla żarówka.
– Można tę szopkę wyjąć tylko przez okno, ponieważ w drzwiach się nie mieści. Chyba nieco przesadziłem z rozmiarami – zastanawia się jej twórca.
Oko wchodzącego do warsztatu cieszą gwiazdy kolędnicze, obrotowe i podświetlane. Podobnie jak szopki, robi je tylko dla siebie. Po to, by ocalić od zapomnienia to, co kiedyś w świątecznym okresie umilało ludziom życie, stwarzało niepowtarzalną atmosferę tych pięknych, zimowych świąt Bożego Narodzenia.
Dziś po tym wszystkim pozostał jedynie żal, że prawdziwych herodów już nie ma...

Pozostałe informacje

Motor Lublin przegrywa w Gdyni po dogrywce i żegna się z STS Pucharem Polski już po pierwszej rundzie
galeria

Motor Lublin przegrywa w Gdyni po dogrywce i żegna się z STS Pucharem Polski już po pierwszej rundzie

Od dłuższego czasu mecze pomiędzy Arką Gdynia, a Motorem Lublin budzą ogromne emocje i tak też było w „Pucharze Tysiąca Drużyn”. Do wyłonienia zwycięzcy w czwartkowym starciu potrzebna była dogrywka, w której gola na wagę awansu zdobył zespół znad morza

Ścianka i defibrylatory to niektóre ze zwycięskich projektów puławskiego BO 2026
Puławy

Wyniki budżetu obywatelskiego w Puławach. Te projekty wygrały

Niecałe trzy tysiące puławian oddało ważne głosy na projekty budżetu obywatelskiego 2026. Finansowanie otrzyma 8 z 38 finałowych propozycji. Najwięcej pieniędzy pochłonie nowa ścianka wspinaczkowa na puławskich błoniach.

Avia Świdnik sensacyjnie pokonała u siebie pierwszoligowy Ruch Chorzów
galeria

Sensacja w Świdniku. Avia zasłużenie pokonała Ruch Chorzów w STS Pucharze Polski! [ZDJĘCIA]

Takie historie kochają kibice piłki nożnej. W czwartkowe popołudnie Avia Świdnik postarała się o nie lada niespodziankę i w pierwszej rundzie „Pucharu Tysiąca Drużyn” niespodziewanie pokonała u siebie grający w Betclic I Lidze Ruch Chorzów

Od lewej: ul. Sadowa, ul. 4 Pułku Piechoty oraz ul. Powstańców Listopadowych w Puławach
zdjęcia
galeria

Puławy remontują ulice. Pomagają państwowe dotacje

W tym roku rozpoczęte zostały długo oczekiwane remonty kilku puławskich dróg. Na odcinku za stacją transformatorową do wału wiślanego, rozpoczęto przebudowę ul. 4 Pułku Piechoty. Z kolei na os. Niwa trwa remont ul. Sadowej. W lecie do użytku oddano przedłużenie ul. Powstańców Listopadowych.

Fragment meczu w Piotrkowie Trybunalskim

PGE MKS El-Volt Lublin sensacyjnie przegrał w Piotrkowie Trybunalskim

Ten wynik to potężne zaskoczenie, bo przecież PGE MKS El-Volt Lublin ma w tym sezonie mocarstwowe plany.

Trwa VI Polski Kongres Górniczy.

Drugi dzień kongresu górniczego. Jakie wyzwania czekają sektor wydobywczy?

Od środy w Lublinie i częściowo na terenie kopalni Bogdanka odbywa się VI Polski Kongres Górniczy. Czwartek był dniem poświęconym obradom w sesjach tematycznych. W obliczu transformacji energetycznej nie sposób uciec od kwestii wyzwań, jakie czekają górnictwo w najbliższych latach i dekadach.

Oni w Polsce już nie pomieszkają. Zostali wydaleni i dostali zakaz wjazdu

Oni w Polsce już nie pomieszkają. Zostali wydaleni i dostali zakaz wjazdu

Dwójka mężczyzn decyzją policji i straży granicznej została wydalona z Polski. Obcokrajowcy nie mają także możliwości wjazdu do krajów strefy Schengen.

Lubelszczyzna na weekend: co zobaczyć, jadąc samochodem z Ukrainy? Przewodnik 2025

Lubelszczyzna na weekend: co zobaczyć, jadąc samochodem z Ukrainy? Przewodnik 2025

Bliskość granicy, malownicze krajobrazy i bogactwo historii sprawiają, że Lubelszczyzna jest idealnym kierunkiem na weekendową podróż samochodem dla gości z Ukrainy. To region, który zachwyca na każdym kroku – od renesansowych perełek architektury, przez tętniące życiem miasta, po spokojne oazy natury. Zapomnij o pośpiechu i odkryj z nami najciekawsze zakątki województwa lubelskiego.

Kiedy autostradą do Białej Podlaskiej? Nowe aneksy przesunęły terminy
drogi

Kiedy autostradą do Białej Podlaskiej? Nowe aneksy przesunęły terminy

Z Siedlec do Warszawy od kilku miesięcy można już dojechać autostradą A2. Kiedy z takiej możliwości skorzystają kierowcy z Białej Podlaskiej? Zarządca drogi próbuje mobilizować wykonawców, ale nowe aneksy dają wykonawcom więcej czasu.

Nawierzchnia ulicy Chemicznej pozostawia wiele do życzenia.
Lublin

Chemiczna do remontu? Chcą tego przedsiębiorcy

Każdy kierowca, który zmierzył się z przejechaniem ulicy Chemicznej wie, że jest to ciężkie przeżycie, szczególnie dla zawieszenia samochodu. Od lat jest to jedna z najbardziej zaniedbanych i wysłużonych nawierzchni w Lublinie. Pojawiła się szansa na zmiany.

Zespół Svahy w niedzielę wystąpi podczas myśliwskiej imprezy na zamku

Dni renesansu i baroku. Myśliwska niedziela w Janowcu

W najbliższą niedzielę, 28 września, na zamku w Janowcu świętować będą myśliwi i leśnicy. W programie "Fety u hetmana" m.in. wernisaż, pokazy łucznictwa konnego i koncerty.

Pierwsza wizyta u psychologa – jak się przygotować i czego się spodziewać?

Pierwsza wizyta u psychologa – jak się przygotować i czego się spodziewać?

Niektórzy potrafią tygodniami porównywać modele telefonów, a jednocześnie odkładają decyzję o umówieniu się do psychologa, choć może to przynieść im znacznie większą ulgę. Według badań aż 1 na 4 osoby w Polsce doświadczy w ciągu życia problemów wymagających wsparcia psychologicznego. Mimo to wiele osób wciąż obawia się pierwszej wizyty u specjalisty – głównie dlatego, że nie wie, czego się spodziewać. Pierwsza wizyta stanowi często początek prawdziwej ulgi, choć najtrudniejszy pozostaje pierwszy krok.

Cztery dworce z lubelskiego w nowym programie PKP
kolej

Cztery dworce z lubelskiego w nowym programie PKP

Kolejowa spółka ogłosiła nowy program „Dworce przyjazne pasażerom”. Na liście wśród 181 obiektów znalazły się również te z województwa lubelskiego.

Puławskie Azoty nadal walczą o rentowność. Pierwsze półrocze 2025 zakończyło się wielomilionową stratą. Przed publikacją raportu ze stanowiska zrezygnował prezes spółki, Hubert Kamola (na zdj.)
Puławy

Puławskie Azoty wciąż z wysoką stratą. Spółka traci prezesa

Grupa kapitałowa Zakładów Azotowych w Puławach nadal więcej traci, niż zarabia. W pierwszym półroczu spółka traciła ok. 35 mln zł miesięcznie. Strata netto za ten okres wyniosła 209 mln zł, a jej łączne zobowiązania przekraczają już 4 miliardy. Prezes Hubert Kamola zrezygnował ze stanowiska.

Narkotyki w lodówce. 45-latek z Chełma w rękach policji
Chełm

Narkotyki w lodówce. 45-latek z Chełma w rękach policji

Ponad 140 porcji amfetaminy i marihuana zabezpieczone przez chełmskich kryminalnych – to efekt przeszukania jednego z mieszkań w centrum miasta. Mężczyzna, który tłumaczył posiadanie narkotyków „własnymi potrzebami”, usłyszał już zarzuty.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium