Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
11 064 - tyle osób bez pracy było zarejestrowanych w bialskim Powiatowym Urzędzie Pracy ostatniego dnia lipca. To sporo mniej niż przed rokiem.
Bezrobocie spada nie tylko dlatego, że ludzie wyjeżdżają do pracy za granicę. Coraz więcej mieszkańców na własny biznes.
Spadek bezrobocia to tendencja, o której informuje większość pośredniaków w Polsce. - Osób bez pracy ubywa systematycznie. Np. w styczniu zarejestrowanych było 11 600 bezrobotnych. W porównaniu do danych na koniec lipca spadek jest zauważalny - mówi Edward Tymoszyński, kierownik Powiatowego Urzędu Pracy w Białej Podlaskiej.
Jednym z powodów znikania bezrobotnych z rejestru są wyjazdy do pracy za granicę: do Anglii, Irlandii czy Danii. Ale kierownik Tymoszyński podkreśla, że na rynku pracy w powiecie bialskim pojawiło się nowe zjawisko - coraz więcej ludzi bez pracy decyduje się na założenie własnej, niewielkiej, często jednoosobowej firmy.
- Trend jest wprawdzie nowy, ale już widoczny - dodaje Tymoszyński. - Ludzie odważnie podchodzą do startu z własną działalnością gospodarczą i górę bierze stwierdzenie: "skoro nie ma odpowiedniego miejsca pracy dla mnie, będę pracodawcą sam dla siebie”.
Spadek bezrobocia to tendencja, o której informuje większość pośredniaków w Polsce. - Osób bez pracy ubywa systematycznie. Np. w styczniu zarejestrowanych było 11 600 bezrobotnych. W porównaniu do danych na koniec lipca spadek jest zauważalny - mówi Edward Tymoszyński, kierownik Powiatowego Urzędu Pracy w Białej Podlaskiej.
Jednym z powodów znikania bezrobotnych z rejestru są wyjazdy do pracy za granicę: do Anglii, Irlandii czy Danii. Ale kierownik Tymoszyński podkreśla, że na rynku pracy w powiecie bialskim pojawiło się nowe zjawisko - coraz więcej ludzi bez pracy decyduje się na założenie własnej, niewielkiej, często jednoosobowej firmy.
- Trend jest wprawdzie nowy, ale już widoczny - dodaje Tymoszyński. - Ludzie odważnie podchodzą do startu z własną działalnością gospodarczą i górę bierze stwierdzenie: "skoro nie ma odpowiedniego miejsca pracy dla mnie, będę pracodawcą sam dla siebie”.
Wśród otwieranych właśnie własnych firm dominują usługowe, mniej jest produkcji i handlu. Część bezrobotnych do tej pory fachowców wykorzystuje lukę na rynku, po tych, którzy wyjechali za, a także boom w budownictwie. Bo wśród tych, którzy ruszyli z własną działalnością nie brakuje usług budowlanych, hydraulicznych, geodezyjnych, stolarskich, dekarskich i ciesielskich. Jest też np. wycena nieruchomości, projektowanie terenów zielonych i ogrodów, usługi geodezyjne, projektowanie i wykańczanie wnętrz.
Oprócz branż związanych z budownictwem znaleźli się chętni do prowadzenia punktu foto, biura reklam, biura tłumaczeń, księgowości, solarium, szkoły jeździeckiej czy pracowni badań psychologicznych dla kierowców. Tą ostatnią otworzyła Katarzyna Starzyńska, absolwentka psychologii oraz podyplomowych studiów z psychologii transportu. - Polecam własną działalność wszystkim, którzy się wahają i zastanawiają - opowiada pani Katarzyna - Ja nie żałuje. Jestem na rynku od maja tego roku, wiadomo początki są trudne. Ale z miesiąca na miesiąc przychodzi coraz więcej ludzi. Pożyczkę z urzędu przeznaczyłam m.in. na remont lokalu i zakup części sprzętu.
Oprócz branż związanych z budownictwem znaleźli się chętni do prowadzenia punktu foto, biura reklam, biura tłumaczeń, księgowości, solarium, szkoły jeździeckiej czy pracowni badań psychologicznych dla kierowców. Tą ostatnią otworzyła Katarzyna Starzyńska, absolwentka psychologii oraz podyplomowych studiów z psychologii transportu. - Polecam własną działalność wszystkim, którzy się wahają i zastanawiają - opowiada pani Katarzyna - Ja nie żałuje. Jestem na rynku od maja tego roku, wiadomo początki są trudne. Ale z miesiąca na miesiąc przychodzi coraz więcej ludzi. Pożyczkę z urzędu przeznaczyłam m.in. na remont lokalu i zakup części sprzętu.
