Biała Podlaska: Gaz dotrze na osiedle Sielczyk. Co z Czosnówką?

Zabiegał o to m.in. Dariusz Litwiniuk radny Zjednoczonej Prawicy z Białej Podlaskiej.

– Przywiozłem już umowy z Lublina dla mieszkańców do podpisu. Mam nadzieję, że wszyscy którzy wcześniej zadeklarowali chęć przyłączenia, teraz podtrzymają to. Dzięki temu w ciągu 2 lat mielibyśmy gaz na osiedlu – tłumaczy Litwiniuk (ZP). Starania trwały półtora roku. – Ok. 80 gospodarstw chce się przyłączyć do sieci gazowej. To oznacza że tyle „kopciuchów” zniknie z osiedla. Mamy więc pozytywne działanie jeśli chodzi o ekologię – podkreśla radny.

– Spodziewamy się, że podpisane umowy przyłączeniowe powinniśmy otrzymać w marcu – zaznacza Radosław Jankiewicz rzecznik Polskiej Spółki Gazownictwa.

Realizacja ma potrwać ponad 2 lata. Do sieci gazowej chcą się też przyłączyć mieszkańcy Sidorek i Czosnówki koło Białej Podlaskiej. W tej ostatniej miejscowości podpisy zbierał m.in. radny z gminy Mariusz Trzeciak.

– Na drodze do Czosnówki jest Sielczyk i Sidorki. Musimy uzbroić się w cierpliwość, aczkolwiek sprawa jest w toku – przekonuje Trzeciak. – Po drodze dopadła nas pandemia, która zdecydowanie wydłużyła procedowanie. Kolejny etap projektowania będzie możliwy kiedy mieszkańcy Sielczyka podpiszą umowy – dodaje radny z gminy Biała Podlaska.

Ale Polska Spółka Gazownictwa inaczej to przedstawia.

– Możliwość gazyfikacji miejscowości Sidorki i Czosnówka była analizowana na początku 2020 roku, m.in. na podstawie ankiet otrzymanych od osób zainteresowanych przyłączeniem do sieci gazowej – zaznacza rzecznik spółki. – Została wówczas wykonana analiza techniczno–ekonomiczna, która dała wynik negatywny, bo szacowane koszty realizacji są zbyt wysokie w porównaniu do ilości potencjalnych odbiorców gazu– tłumaczy Jankiewicz. Ale nie wszystko jest przesądzone. – Sytuacja ta może ulec zmianie, gdy na tym terenie pojawią się chętni odbiorcy na paliwo gazowe. Wówczas ponownie przeanalizujemy możliwość rozbudowy sieci gazowej – przyznaje rzecznik PSG. Podłączenie do sieci gazowej – na długości do 15 metrów kosztuje właściciela posesji ok. 2 tys. 300 zł.