Nad Bugiem powstała plenerowa galeria sztuki a w niej landarty. Efekty pracy kilkudziesięciu artystów z kraju i zagranicy zobaczymy 11 lipca.
Tematem przewodnim piątej edycji Landart Festiwalu jest rzeka Bug. – To jedna z ostatnich nieuregulowanych rzek w Europie. Rzeka graniczna. Rzeka, która łączy czy dzieli? Znaczeń i metafor jest sporo – tłumaczy Jarosław Koziara, lubelski artysta, pomysłodawca i jeden z organizatorów festiwalu.
Architekt Duilio Forte z Włoch, artystka landartowa Elaine Clocherty z Australii, Roy Staab ze Stanów Zjednoczonych, Rumen Dimitrov z Bułgarii, grafik Uladzimir Hramovich z Białorusi. To tylko niektórzy uczestnicy festiwalu, wśród których są nie tylko rzeźbiarze ale i filmowcy, architekci czy muzycy. Artyści od początku lipca tworzyli na terenie starorzecza Bugu swoje prace.
Spacer wernisażowy odbędzie się jutro, 11 lipca. Przed uczestnikami trasa mająca 7 kilometrów. Początek o godz. 15.00 we wsi Bubel Stary.
Na wernisaż będzie można dojechać autokarem z Białej Podlaskiej. Wyjazd o godz. 14.00 sprzed cmentarza parafialnego na ul. Janowskiej. Trzeba w Bialskim Centrum Kultury zarezerwować miejsce i wykupić bilet (10 zł). Na godz. 21.00 zaplanowano koncert niedawno reaktywowanej grupy Księżyc.
Głównymi Organizatorami Landart Festiwalu są Fundacja Latająca Ryba oraz Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego. Wydarzenie otrzymało też wsparcie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Skąd się biorą landarty
Zdjęcia są dokumentacją twórczego pobytu uczestników Landart Festiwalu. Część nich zrobił Sławek Matyjaszewski, uczestnik festiwalu, który mówi o sobie, że jest rzeźbiarzem od brutalnej roboty. Pozostałe powstały na zlecenie organizatorów. Dziękujemy Fundacji Latająca Ryba za udostępnienie.