Biała Podlaska kilka dni temu podała listę 186 rodzin, które w maju otrzymają klucze do Mieszkań Plus. Chętnych było aż 1,4 tys. Szczęśliwcy będą płacić czynsz, którego wysokość – według stowarzyszenia Biała Samorządowa – nie jest atrakcyjna jak na lokalny rynek mieszkaniowy
Trzy bloki ze 186 mieszkaniami powstały na miejskim gruncie przy ul. Jana II Kazimierza. Od miesiąca budynki są już ogrzewane, pozostało jeszcze malowanie ścian.
Ile będą płacić za mieszkania lokatorzy? Przykładowo: za 40-metrowe mieszkanie czynsz wraz z opłatami licznikowymi będzie wynosił ok. 820 zł, za 45-metrowe 948 zł, a za 51-metrowe 1044 zł.
To wyliczenia szacunkowe, ale urzędnicy podkreślają, że nie jest to jedynie czynsz, a całkowita, miesięczna opłata za mieszkanie z możliwością jego wykupu. Bez konieczności zaciągania kredytu.
Jednak zdaniem stowarzyszenia Biała Samorządowa wysokość czynszu nie jest atrakcyjna jak na bialski rynek mieszkaniowy. Sprawdziliśmy to.
– Rynek wynajmu mieszkań w Białej Podlaskiej nie jest duży – zastrzega Andrzej Welik z biura Welik Nieruchomości. – Średnio za pomieszczenie trzeba płacić ok. 300–400 zł, a więc za trzypokojowe mieszkanie będzie to 1200 zł. Ale za kawalerkę już 700 zł. Wszystko zależy jednak od standardu i lokalizacji. Przy uczelniach jest drożej – zaznacza. – Przy analizie ogłoszeń trzeba wziąć pod uwagę margines negocjacyjny – dodaje.
I tak na lokalnym portalu można znaleźć ogłoszenie wynajmu 52-metrowego, dwupokojowego mieszkania przy ulicy Stefana Batorego za 1 tys. zł plus czynsz dla spółdzielni. W innym anonsie ogłoszeniodawca chce wynająć 45-metrowe lokum przy ulicy Okopowej za 1200 zł plus 300 zł czynszu.
Dotarliśmy do kilku osób, które znalazły się na liście podstawowej i rezerwowej programu Mieszkanie Plus w Białej Podlaskiej. Jak oceniają program i wysokość opłat?
– Kwota czynszowa mnie w 100 proc. satysfakcjonuje, ponieważ z narzeczonym mieszkamy teraz na stancji i nasze wydatki na mieszkanie już teraz wynoszą ok. 1200 zł. Jeśli jednak porównać czynsz z ratą kredytu, to jest to mniej więcej taki sam pułap – zauważa pani Klaudia.
– Mieszkanie Plus jest dla mnie idealnym rozwiązaniem, bo zamiast płacić prawie te same pieniądze za wynajem, odkładam na swoje własne mieszkanie – dodaje pani Monika. – Jeśli chodzi o czynsz, to kwoty są porównywalne do cen na wolnym rynku.
Pan Grzegorz wraz z partnerka znaleźli się na liście rezerwowej. – Jestem ojcem czwórki dzieci, w tym jednego w trakcie leczenia. Nie mówię, że coś mi się należy, ale skoro państwo chce pomagać rodzinom, to niech to robi sprawiedliwie – mówi, a koszty wynajmu komentuje: Myśleliśmy, że będą to lokale bardziej komunalne lub socjalne, a nie mieszkania dla bogaczy.