O pijanym motocykliście policjantów powiadomiła w poniedziałek kobieta pracująca w jednym ze sklepów w gminie Adamów (pow. łukowski).
– Kobieta by nie dopuścić motocyklisty do dalszej jazdy zabrała mu kluczyki – relacjonuje asp. sztab. Marcin Józwik.
Okazało się, że kierujący kawasaki 44-letni mieszkaniec Warszawy ma 2,7 promila alkoholu w organizmie. Policjanci ustalili, że mężczyzna w przeszłości był już karany za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i że aktualnie ma sądowy zakaz kierowania pojazdami.
Motocykl został odholowany na parking strzeżony, a 44-latek gdy wytrzeźwieje usłyszy zarzuty. Odpowie za ponowne kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości w okresie obowiązywania zakazu sądowego. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.