Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. archiwum)
Czy w Białej Podlaskiej wzrosną ceny biletów komunikacji miejskiej? Taką ewentualność sugeruje Krzysztof Trochimiuk, nowy prezes Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego. Tymczasem prezydent miasta w swojej kampanii wyborczej obiecywał darmowe bilety dla uczniów.
Obecne stawki określa uchwała z 2013 roku. Bilet normalny kosztuje 2,80 zł, a ulgowy 1,40 zł. Z kolei, na przykład bilet 30 – dniowy to wydatek 60 zł. W wywiadzie dla lokalnego tygodnika prezes MZK przyznał że "obecna struktura cen biletów jest mało przemyślana".
Kiedy skontaktowaliśmy się z szefem miejskiej spółki, odesłał nas do Urzędu Miasta. We wspomnianym wywiadzie Trochimiuk tłumaczy że "w przypadku biletu 90–dniowego jeden przejazd kosztuje pasażera 66 groszy, a korzystając z biletu rodzinnego – 4 grosze. Można powiedzieć, że to jest rozdawnictwo. Przedstawiłem prezydentowi utracone korzyści, spowodowane tym, że ustalając ceny Rada Miasta była łaskawa dla pewnych grup mieszkańców. To ponad 3,7 miliona złotych straty rocznie". Poza tym, 2018 rok spółka zamknęła ze stratą 689 tysięcy złotych.
Tymczasem, w swojej kampanii wyborczej prezydent Michał Litwiniuk (PO) zapowiadał m.in. darmową komunikację dla uczniów bialskich szkół.
– Obowiązkiem samorządu jest zapewnienie możliwie jak najlepszej jakości funkcjonowania komunikacji miejskiej. W ostatnim czasie wzrosły m.in. ceny paliwa i koszty eksploatacji. Konieczna jest sukcesywna odnowa i remont taboru – zaznacza prezydent.
Dalej tłumaczy, że to powoduje, że po stronie budżetu miasta rosną koszty. – Również komunikacji, na którą wszyscy się „składamy” jako mieszkańcy, nabywając bilety na dojazdy oraz przyznając spółce dotację z budżetu – podkreśla Litwiniuk.
Koszt utrzymania spółki w 2018 roku wyniósł blisko 11 mln zł, a w tym roku planowana jest kwota 11,6 mln zł. Wpływy ze sprzedaży biletów z roku na rok maleją, bo w 2016 roku z tego tytułu do kasy wpłynęło 3,6 mln zł, a w 2018 roku już 3,2 mln zł.
– Zaplanowana przez poprzedniego prezydenta dotacja na 2019 rok to nieco ponad 6 ,7 mln zł, a faktyczne zapotrzebowanie wynosi ponad 7 mln zł – zaznacza prezydent. Radni Klubu Zjednoczonej Prawicy już zapowiedzieli, że nie poprą ewentualnej uchwały w sprawie podwyżek cen biletów.
Przypomnijmy, że jeszcze w maju na ulice Białej Podlaskiej wyjedzie pięć nowych autobusów marki Scania.
