Mieszkaniec gminy Drelów napadł na 14-letnią dziewczynkę. Obezwładnił ją, ukradł telefon komórkowy i uciekł do lasu. Tam znaleźli go policjanci.
- Obezwładnił ją i zabrał telefon komórkowy o wartości 300 zł - mówi Jarosław Janicki, oficer prasowy bialskiej policji. - Na szczęście napastnik został spłoszony przez przejeżdżające rowerem dwie kobiety i uciekł do lasu.
Powiadomieni o sprawie policjanci zabrali się za przeczesywanie lasu. Zatrzymali tam 39-letniego mieszkańca gminy Drelów. Mężczyzna miał przy sobie plecak, a w nim kominiarkę i skradziony przed chwilą telefon komórkowy. Napastnik trafił do aresztu. Usłyszał zarzuty dotyczące rozboju. Ma być tymczasowo aresztowany. Grozi mu do 12 lat więzienia.