Nie dawać sikorkom słoniny

- Najlepszy sposób na przeżycie zimy dla ptaków, to odlot do ciepłych krajów. Są tam nasze perełki: bocian czarny, orlik krzykliwy i puchacz. Reszta będzie musiała poradzić sobie tutaj i z naszą pomocą - mówi Jerzy Ostaszewski, starszy specjalista ds. ochrony przyrody. O tym jak to robić przyrodnik rozmawia z gimnazjalistami mieszkającymi na terenie parku. - Robię to, aby obalić niebezpieczne mity. Jeden z nich mówi, że sikorkom należy podawać słoninę. Apeluję do mieszkańców, aby tego nie robić - podkreśla J. Ostaszewski. Owadożerne sikorki zimą przestawiają się na ziarna. Mięso czy słonina podawane systematycznie nie zaszkodzą. Gorzej gdy zaprzestanie się dożywiania.
Chroniony obszar "Podlaskiego Przełomu Bugu” jest w dużej części zamieszkały. Działalność rolna i gospodarcza nie zagraża środowisku naturalnemu o ile odbywa się w ramach zrównoważonego rozwoju. Jesienią przyroda łapie oddech, kiedy turyści i wędkarze już tam nie bywają. Nie oznacza to jednak, że zwierzęta w tym okresie odpoczywają. Wprawne oko zaobserwować może wzmożony ruch. Wiewiórki i sójki gromadzą żołędzie, bobry wierzbowe patyki, jenoty i borsuki objadają się, aby ich organizm wytworzył jak najwięcej tłuszczu, który pozwoli przespać nawet 4 miesiące. Jelenie i zające walczą o pożywienie. Kto pierwszy je zdobędzie, zwiększa swoje szanse na przeżycie. Aktywne są też dziki, które ryją ściółkę szukając pod nią jedzenia.
- Możemy zwierzętom pomóc, nie przeszkadzając im. Płoszenie i zakłócanie spokoju szczególnie zimą jest niewskazane. Wybudzone ze snu, zaczynają szukać pożywienia, którego nie znajdują i giną z głodu - ostrzegają obrońcy przyrody z Janowa Podlaskiego.

Najlepsza jest sucha karma, ziarna i suszone owoce leśne. Gotowana kasza zamarza lub kiśnie. Wbrew powszechnemu przekonaniu o zwyczajach sikorek, mięso zimą nie jest im wskazane. Jeżeli już się decydujemy, można serwować, ale systematycznie do wiosny. Tylko surowe bez konserwantów. •