Nowa placówka na oświatowej mapie miasta

To świetne rozwiązanie dla uczniów tej placówki, bo nie będą skazani na szukanie innej szkoły czy naukę w domu.

W ostatni poniedziałek Rada Miasta podjęła uchwałę o powołaniu gimnazjum.
- Uchwała została podjęta bez głosów sprzeciwu - mówi Tadeusz Ługowski, zastępca burmistrza miasta.

Obecnie w ośrodku działa specjalne przedszkole oraz szkoła podstawowa. Chodzą do nich dzieci upośledzono umysłowo w stopniu lekkim, umiarkowanym i znacznym. Wśród wychowanków są dzieci autystyczne czy z mózgowym porażeniem dziecięcym. Ale ośrodek pomaga także rodzicom młodszych dzieci. Na tzw. zajęcia z wczesnego wspomagania rozwoju trafiają tu już kilkumiesięczne dzieciaki i pozostają pod opieką specjalistów aż do momentu pójścia do przedszkola. Obecnie do ośrodka przyjeżdża 11 takich maluchów. Natomiast do grup przedszkolnych i podstawówki chodzi łącznie 40 dzieci.

Do tej pory rodzice uczniów, którzy kończyli szóstą klasę podstawówki, najczęściej decydowali się na zorganizowanie swoim pociechom indywidualnej nauki w domu.

- Nauczanie indywidualne to kilka godzin zajęć w tygodniu. A gimnazjum to dla tych dzieci nie tylko codzienny kontakt z rówieśnikami, nauczycielami, ale przede wszystkim możliwość profesjonalnej rehabilitacji. Mamy doskonałe zaplecze rehabilitacyjne z pełnym wyposażeniem - podkreśla Leszek Stęślik, dyrektor Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Międzyrzecu.

Wychowankowie ośrodka mają do dyspozycji salę z przyrządami do ćwiczeń, urządzenia do hydroterapii, specjalny pokój do poznawania świata z basenem wypełnionym kulkami, łóżkiem wodnym czy domkiem z luster, który służy m.in. do pracy z dziećmi autystycznymi. Do tego uczniowie mają zajęcia na pływalni, a opiekują się nimi psycholog i logopeda.

- Dysponujemy doskonałą bazą lokalową do utworzenia gimnazjum, budynek jest przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. Już mamy kilka deklaracji rodziców dzieci, które będą chodziły do gimnazjum. To uczniowie nie tylko z terenu Międzyrzeca i okolic, ale też z gminy Biała Podlaska czy Łosice w mazowieckim - dodaje Leszek Stęślik.

To nie koniec planów rozwoju ośrodka. Dyrektor placówki liczy na to, że za trzy-cztery lata uda mu się uruchomić w ośrodku szkołę ponadgimnazjalną, w której
wychowankowie będą się uczyli zawodu.