Nie doszło do ugody pomiędzy miastem a firmą Diana. Władze Białej Podlaskiej pozwały gastronomiczną spółkę za naruszenie dóbr osobistych. Sąd wyznaczył kolejny termin rozprawy.
Chodzi o wpis na Facebooku z września ubiegłego roku. Właściciele Diany sugerowali w nim m.in. związki konkurencyjnej firmy z osobą prezydenta i ustawianie przetargu. Miasto domaga się przeprosin „za nieprawdziwe i bezpodstawne zarzuty skierowane przeciwko prezydentowi miasta Biała Podlaska oraz władzom Gminy Miejskiej Biała Podlaska” na łamach lokalnej prasy oraz wpłaty 10 tys. zł na cel społeczny.
Sprawa ma związek ze sporem o stołówkę przy Szkole Podstawowej nr 9 w Białej Podlaskiej.
Diana od 2003 roku prowadziła stołówkę, wynajmując lokal za 85 zł miesięcznie. Zdaniem władz miasta, warunki były zbyt preferencyjne, dlatego wypowiedziały umowę. Od 1 sierpnia ubiegłego roku Diana zajmowała lokal nielegalnie. We wrześniu przetarg na prowadzenie stołówki wygrała firma Triomix, ale Diana nie chciała opuścić miejsca. Szkoła odcięła stołówce dostęp do wody. Firma chciała skorzystać z alternatywnego źródła, ale sanepid uznał, że taka woda nie nadaje się do spożycia i nakazał zamknąć stołówkę.
Diana przeprowadziła się do innego lokalu, ale klucze do stołówki właścicielka oddała dyrekcji szkoły dopiero w listopadzie. Eksmisję przeprowadzono przy udziale komornika.
W tym czasie miasto i firma przerzucały się oświadczeniami. I w tym z 25 września właściciele Diany pisali m.in.: „z całą stanowczością stwierdzamy, że nie uznajemy wypowiedzenia umowy najmu. Działanie miasta w tym przypadku jest co najmniej sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i dlatego nie zasługuje na ochronę prawa. Jak już wcześniej była o tym mowa, miasto podjęło próbę rozwiązania umowy tuż po przeprowadzeniu przez nas bardzo kosztownego remontu, i ma na celu jedynie wykorzystanie naszej firmy. Nie zamierzamy zgadzać się na to, by na nasze miejsce weszła konkurencja tylko dlatego, że jest związana z prezydentem miasta”.
Był i taki tekst: „Zostają rozpisane dwa przetargi – oba pod firmę Triomix, prowadzoną przez teścia siostry prezydenta.... Czy uważacie, że powinniśmy pozwolić na to, by stołówkę, którą prowadziliśmy przez tyle lat, przejęła rodzinna firma prezydenta?”.
Na pierwszej rozprawie 14 czerwca pomiędzy stronami nie doszło do ugody. – Powód popierał powództwo, a strona pozwana wniosła o jego oddalenie – relacjonuje Agnieszka Semeryt z biura prasowego Sądu Okręgowego w Lublinie. Kolejna rozprawa w styczniu.
Arkadiusz Ładniak, manager Diany i syn właścicielki, nie chce komentować sprawy. Dodaje jednak, że firma wytoczyła miastu pozew o zwrot poniesionych kosztów przy remontach stołówki. Chodzi o ok. 300 tys. zł. Obecnie stołówkę przy „dziewiątce” prowadzi firma „Triomix”.