To właściciel pojazdu zapłaci za mandat z fotoradaru. Nie będzie za to punktów karnych za zdjęcie z fotoradaru. Rewolucję w przepisach szykuje klub parlamentarny Platformy Obywatelskiej na czele z posłem Stanisławem Żmijanem z Międzyrzeca Podlaskiego.
Obecnie jest tak, właściciel auta dostaje od Inspekcji Transportu Drogowego zdjęcie z fotoradaru i formularz z trzema opcjami: może się przyznać, że prowadził, wskazać inną osobę lub odmówić wskazania kogokolwiek. - System był niewydolny. W ubiegłym roku blisko 40 proc. kierowców uniknęło mandatu i punktów karnych - precyzuje parlamentarzysta. Właściciele aut kombinują bowiem, żeby nie dostać kary, wskazują kolejnych kierowców, a po 180 dniach mandat się przedawnia.
Zlikwidują punkty karne
Ma nie być punktów karnych za zdjęcia z fotoradaru, ale pozostaną za to kary finansowe. - Proponujemy, aby wysokość kar powiązać z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce narodowej ogłaszanej co roku przez prezesa GUS- podkreśla Żmijan.
I tak np. przekroczenie prędkości od 11 do 20 km/h wiązałoby się z mandatem w wysokości 3 proc. przeciętnej płacy. Na dzisiaj to kara ok. 114 zł. - Chcemy zasadniczo podnieść wysokość kar za poważne przekroczenie prędkości powyżej 50 km/h. Wtedy byłoby to aż 20 proc. przeciętnej płacy. Czyli ok. 720 zł - precyzuje szef sejmowej Komisji Infrastruktury.
Za przekroczenie prędkości na terenie zabudowanym kary miałyby być dwukrotnie wyższe. - Podejmujemy działania, by zmniejszyć prędkość, bo ona jest najczęstszą przyczyną wypadków drogowych - tłumaczy poseł. Z najnowszego raportu Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego wynika, że ponad 73 proc. kierowców jeżdżących po lubelskich drogach przekracza dopuszczalną prędkość. Jest to najgorszy wynik w kraju.
Straże miejskie bez fotoradarów
W projekcie zmian, PO proponuje też, by wszystkie fotoradary przenośne przekazać w ręce policji. Tym samym, nie mogłyby ich stosować straże miejskie czy gminne. - Niestety wiele wskazuje, że część samorządów wykorzystywała fotoradary do innych celów, niż poprawa bezpieczeństwa - komentuje Stanisław Żmijan.
W tym tygodniu projektem zmian ustawy "Prawo o ruchu drogowym” zajmie się Sejm.