Na trzy miesiące więzienia w zawieszeniu na dwa lata oraz 5 tys. zł grzywny skazał Sąd Rejonowy w Radzyniu Podlaskim Mirosława K., prezesa miejskiej spółki Wod-Kan. – Ten fakt w żaden sposób nie wpływa na wizerunek firmy – przekonuje rzecznik prasowy bialskiego magistratu
Wyrok z 24 stycznia dotyczy niedopełnienia obowiązków od października 2012 roku do grudnia 2013 roku, kiedy był on wójtem gminy Międzyrzec Podlaski. Dopuścił wtedy do eksploatacji kotła cieczowego w kotłowni olejowej przy gimnazjum w Krzewicy bez zgłoszenia do Urzędu Dozoru Technicznego i bez otrzymania stosownej decyzji tego urzędu.
– Skutkiem czego działał na szkodę interesu publicznego – mówi Agnieszka Semeryt z biura prasowego Sądu Okręgowego w Lublinie. Sąd wymierzył Mirosławowi K. karę 3 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata oraz 5 tys. zł. grzywny, a także pokrycie kosztów sądowych. Dopiero nowe władze w gminie naprawiły nieprawidłowości związane z piecem w Krzewicy.
– Wnioski o pisemne uzasadnienie wyroku wpłynęły od oskarżonego Mirosława K., obrońcy obu oskarżonych, prokuratora oraz pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego. Obecnie sędzia referent jest na etapie sporządzania pisemnego uzasadnienia orzeczenia – zaznacza Semeryt.
Przypomnijmy że w grudniu 2013 roku mieszkańcy odwołali Mirosława W. z funkcji wójta w referendum. Było ono skutkiem m.in. nieudzielenia wójtowi absolutorium przez radę gminy. Według rady K. źle zarządzał gminą, nie realizował inwestycji. Wójt nie zgadzał się z tymi zarzutami. Zaskarżył decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie. Ale ten skargę oddalił.
Od kwietnia ubiegłego roku jest on prezesem Wod-Kanu, jednej z największych spółek w Białej Podlaskiej. – Pan prezes zgodnie z aktualnymi danymi Krajowego Rejestru Karnego jest osobą niekaraną. Wyrok Sądu Rejonowego w Radzyniu Podlaskim nie jest prawomocny. Skoro prezes jest osobą niekaraną, to ten fakt w żaden sposób nie wpływa na wizerunek firmy – twierdzi Radosław Plandowski, rzecznik prasowy bialskiego magistratu.
Przypomnijmy że to już kolejny wyrok na koncie Mirosława K. Był on także oskarżony o przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków służbowych. Sprawa dotyczyła Doroty Herdy, dyrektor Szkoły Podstawowej w Rogoźnicy. Śledczy uznali, że działał na szkodę jej interesu, złośliwie i uporczywie naruszał jej prawa pracownicze. W lipcu 2016 roku Sąd Okręgowy wydał prawomocny wyrok w tej sprawie, uznając Mirosława K. za winnego i skazując go na 6 tys. zł grzywny.
Oświadczenie prezesa Wod-Kanu
Na wstępie chcę zaznaczyć, że jestem osobą niekaraną. Taki stan prawny potwierdza zapis w Krajowym Rejestrze Karnym. Dopóki wyrok sądu jest nieprawomocny to mój status prawny pozostaje bez zmian, a więc jestem niekarany. Jeśli zaś chodzi o wyrok jaki zapadł w Sądzie Rejonowym w Radzyniu Podlaskim to mój komentarz jest jeden, w mojej ocenie to skandal i obraza sprawiedliwości. Nie rozumiem ani powodów, ani uzasadnienia (póki co ustnego) sędziego, który twierdzi, że to wójt jest zobowiązany do zgłoszenia do Urzędu Dozoru Technicznego wymiany pieca c.o. w kotłowni szkolnej. Zgodnie z prawem wójt nie tylko nie jest zobowiązany, ale wręcz nie może zgłosić wymiany pieca do UDT, gdyż nie ma do tego absolutnie żadnych uprawnień. Zgodnie z prawem jedyną osobą uprawnioną do zgłoszenia pieca do UDT jest eksploatujący kotłownię i nikt inny.
Taki stan prawny potwierdza fakt, że Urząd Gminy w Międzyrzecu Podlaskim występował do UDT z wnioskiem o objęcie dozorem wymienionego pieca c.o. w kotłowni szkolnej w Gimnazjum w Krzewicy i wniosek ten zostały przez UDT odesłany z powrotem do Urzędu Gminy. Dopiero gdy z takim wnioskiem do UDT wystąpił dyrektor Gimnazjum w Krzewicy, który od 2003 roku do dnia dzisiejszego jest eksploatującym kotłownię, UDT wszczął procedurę dopuszczenia do użytkowania i zakończył ją decyzją dopuszczającą kocioł c.o. do użytkowania. Znamienne w całej sprawie jest to, że powołani przez sąd biegli i inspektor UDT w swoich opiniach i zeznaniach bardzo precyzyjnie wskazali osoby odpowiedzialne za zgłoszenie wymienionego pieca c.o. do UDT i nie był to ani Wójt Gminy, ani Urząd Gminy w Międzyrzecu Podlaskim.
Podsumowując cały przebieg postępowania sądowego należy stwierdzić, że zgromadzone dowody i zeznania świadków stoją w sprzeczności z wyrokiem sądu, który wbrew faktom i obowiązującym przepisom prawa wskazał Wójta Gminy jako odpowiedzialnego za zgłoszenie wymiany pieca c.o. w kotłowni szkolnej do UDT. Należy mieć nadzieję, że sąd wyższej instancji prawidłowo rozpozna sprawę i wyda wyrok nie tylko sprawiedliwy, ale przede wszystkim zgodny z obowiązującym prawem.