Sołtys i zarazem radny Milanowa (pow. parczewski) został oskarżony o pozbawienie wolności i pobicie 17-letniej licealistki. Parczewska prokuratura skierowała w tej sprawie akt oskarżenia do sądu.
Na początku października sołtys dowiedział się, że z jego córki drwią koleżanki. Kiedy dziewczyna przyszła do domu spłakana po kolejnych szykanach w szkole, jej ojciec wypytał ją, która z koleżanek dokucza jej najbardziej.
Natychmiast pojechał do domu wskazanej przez córkę dziewczyny i porwał ją do samochodu. Wywiózł licealistkę kilka kilometrów za wieś. Mocno ją przestraszył. Następnie odwiózł dziewczynę do domu.
Obdukcja wykazała, że miała obrażenia wymagające leczenia do 7 dni. - Broniłem córki. Była szykanowana - tłumaczy się Albert I. W przypadku uznania winy, grozi mu kara od 3 do 5 lat pozbawienia wolności.