Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Bialska policja prowadzi postępowanie w sprawie nieprawidłowości, które zaistniały w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Białej Podlaskiej.
Sprawdzane są sygnały o egzaminowaniu kursantów przez osobę nie posiadającą uprawnień. Stanisław Borowicz, dyrektor WORD, twierdzi, że nic nie wie o żadnym postępowaniu. Zaznaczył, iż nigdy sam nie egzaminował. - W ramach nadzoru jeżdżę z egzaminatorami i obserwuję co czynią. Pańskie oko konia tuczy. Trzeba się przyglądać wszystkiemu, aby było jak najmniej podejrzeń. Na placu manewrowym mamy kamery. Będą też instalowane w pojazdach, aby nikt nie był podejrzany o branie łapówek. Teraz dziwi nas wcale nie bezinteresowne poszukiwanie u nas "afery” - mówi Stanisław Borowicz. Przed ponad rokiem wiele emocji wzbudziła kontrola NIK wskazująca na nieprawidłowości w WORD (z tymi wynikami nie zgadzał się dyrektor).
