29-latek postanowił "załatwić” sprawę z policjantami, którzy zatrzymali go, gdy o 45 km/h przekroczył dozwoloną prędkość. Żeby go nie karali, zaproponował funkcjonariuszom 100 złotych łapówki.
- Jakież było jego kolejne zdziwienie, kiedy dowiedział się, że popełnił przestępstwo i noc spędzi w policyjnym areszcie. Teraz za swój czyn odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 8 lat więzienia - stwierdza Dariusz Łukasiak, oficer prasowy radzyńskiej policji.