Mirosław Kapłan, były wójt gminy Międzyrzec Podlaski, którego mieszkańcy odwołali w referendum, pracuje teraz w miejskiej spółce Wod-Kan w Białej Podlaskiej.
Od 1 listopada jest dyrektorem technicznym i członkiem zarządu Wod-Kanu. – Potwierdzam, Mirosław Kapłan zasilił zarząd, bo jeden z członków odszedł na emeryturę – mówi prezes spółki Zygmunt Król.
– W Wod-Kanie pracuję już od lipca. Na początku byłem kierownikiem zakładu sieci kanalizacyjnych – przyznaje z kolei Mirosław Kapłan. – A od 1 listopada rada nadzorcza w ramach awansu powołała mnie na dyrektora technicznego – dodaje Kapłan.
Zastąpił na tym stanowisku Zygmunta Jarosza, który odszedł na emeryturę. Jako dyrektor techniczny zajmuje się m.in. infrastrukturą elektroniczną i informatyczną spółki. – Praca odpowiada mojemu doświadczeniu i wykształceniu, bo jestem elektronikiem – zaznacza były wójt gminy Międzyrzec. Obsadzenie stanowiska odbyło się poza trybem konkursowym, zdecydowała tak rada nadzorcza.
Przypomnijmy, że w grudniu 2013 roku mieszkańcy odwołali w referendum wójta gminy Międzyrzec Podlaski Mirosława Kapłana. Za jego odwołaniem opowiedziało się 2580 osób. Referendum było skutkiem m.in. nieudzielenia wójtowi absolutorium przez radę gminy. Według rady Kapłan źle zarządzał gminą, nie realizował inwestycji. Wójt nie zgadzał się z tymi zarzutami. Zaskarżył decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie. Ale ten skargę oddalił.
Tymczasem, przed Sądem Rejonowym w Radzyniu Podlaskim toczy się sprawa przeciwko Mirosławowi Kapłanowi. Jak informuje nas Agnieszka Semeryt z biura prasowego Sądu Okręgowego w Lublinie, chodzi o możliwość przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego i działanie na szkodę interesu publicznego lub prywatnego. – Termin rozprawy wyznaczono na 27 stycznia 2016 roku – precyzuje Semeryt.
W ubiegłorocznych wyborach samorządowych Kapłan ponownie ubiegał się o fotel wójta gminy Międzyrzec Podlaski, ale bezskutecznie. Wójtem został Krzysztof Adamowicz, który decyzją premiera, po referendum kierował gminą.