29-latek z Terespola odpowie za brutalny napad na sklep. Wojciech M. miał grozić ekspedientce nożem i rozbitą butelką. Został zatrzymany chwilę po napadzie.
Akt oskarżenia w tej sprawie wpłynął właśnie do Sądu Okręgowego w Lublinie. Wojciech M. odpowie za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Doszło do tego pod koniec marca, w miejscowości Żmiarki, w gm. Dębowa Kłoda. Mężczyzna trafił tam, bo jego partnerka przebywała w pobliskim szpitalu. Feralnego dnia spędzał czas racząc się alkoholem – piwem winem i denaturatem.
Wchodząc do sklepu po zakupy zorientował się, że ekspedientka jest sama. Z wyjaśnień samego Wojciecha M. wynika, że właśnie wtedy postanowił okraść sklep. Śledczy ustalili, że miał nóż i rozbitą butelkę. Przyłożył ją do głowy ekspedientki i zażądał pieniędzy. Przerażona kobieta wydała mu blisko 1800 zł.
Wojciech M. zabrał gotówkę i spokojnie pomaszerował do drugiego sklepu, żeby kupić papierosy. W międzyczasie ekspedientka wezwała swojego szefa i policjantów. Mundurowi zatrzymali Wojciecha M., kiedy ten wychodził z drugiego sklepu. 29-latek trafił do aresztu. Później okazało się, że był wielokrotnie karany. Ostatnio za przywłaszczenie pojazdu.
Mężczyzna przyznał się do rozboju, ale zaprzeczał, by groził ekspedientce nożem. Teraz grozi mu do 12 lat więzienia.