Zakończyły się zdjęcia do filmu "Smoleńsk". Teraz obraz trafi do postprodukcji. W 2013 roku ekipa filmowców realizowała zdjęcia w Białej Podlaskiej, a w 2014 roku w Dęblinie. W obu przypadkach filmowane były lotniska i samoloty.
W filmie Antoniego Krauzego o katastrofie smoleńskiej główną rolę powierzono Beacie Fido, która gra dziennikarkę Ninę. Przygotowując materiał o tragedii, spotyka się z rodzinami ofiar, m.in. z wdową po generalne Andrzeju Błasiku, Ewą Błasik. Przypomnijmy, że Ewa Błasik pochodzi z Białej Podlaskiej i to tu poznała swojego męża, który w latach 1984–85 jako student szkoły oficerskiej szkolił się w Białej na samolotach odrzutowych.
Współscenarzysta i producent Smoleńska Maciej Pawlicki zapowiada, że film trafi do kin najprawdopodobniej na początku przyszłego roku. Do pełnego sfinansowania produkcji brakuje jeszcze 1,5 mln zł. Pieniądze na ten cel zbiera Fundacja Smoleńsk. Dystrybucją ma zająć się Kino Świat.
Na południowe Podlasie wróci za to ekipa filmu "Błogosławiona wina". Jak się dowiedzieliśmy od kierownika produkcji Mateusza Skrzypca, filmowcy będą realizować zdjęcia w Kodniu w lipcu.
Fabularyzowany dokument powstaje na kanwie książki Zofii Kossak-Szczuckiej. To historia cudownego obrazu Matki Bożej Kodeńskiej. Część zdjęć kręcono już tu jesienią. Film reżyseruje Przemyslaw Häuser, a sfinansowania produkcji podjął się senator Grzegorz Bierecki.