W szpitalu zmarł 31-letni mężczyzna, którego samochód rozbił się w sobotę na drzewie. Do wypadku doszło w miejscowości Żmiarki w powiecie parczewskim. Kierujący Fiatem 126p nie miał prawa jazdy. Samochód, którym jechał nie był też dopuszczony do ruchu.
– 31-letni kierowca Fiata 126p, na prostym odcinku drogi, zjechał na prawe pobocze i uderzył w drzewo – relacjonuje Renata Laszczka-Rusek z KWP w Lublinie. – Uderzenie było tak silne, że kierowca z obrażeniami ciała, po przewiezieniu do szpitala zmarł.
Według wstępnych ustaleń policji przyczyną wypadku mogła być nadmierna prędkość.
Policjanci ustalili, że mężczyzna nie miał prawa jazdy. Za kierownicę nie powinien siadać również z innego powodu. Fiat, którym jechał nie był dopuszczony do ruchu.