To praktycznie pewne. Apele o takie wsparcie słychać z obu stron politycznej barykady dzielącej Radę Miasta. Opozycyjny klub PiS chce całkowitego zwolnienia, o to samo prosi klub prezydenta Krzysztofa Żuka, ale sam prezydent proponuje jedynie zwolnienie z pierwszej raty i odroczenie terminu płatności dwóch pozostałych rat.
Zwolnienie gastronomii z opłat za tzw. koncesję umożliwia samorządom jedna z nowych ustaw covidowych, która weszła w życie w poniedziałek. To właśnie na nią powołują się miejscy radni, apelując o takie wsparcie lubelskiej gastronomii. Ostateczna decyzja w tej sprawie należy do Rady Miasta.
Na jej czwartkowe posiedzenie mają trafić dwa projekty uchwał w sprawie zwolnień. Jeden przygotowali opozycyjni względem Krzysztofa Żuka radni Prawa i Sprawiedliwości. Chcą całkowitego zwolnienia gastronomii ze wszystkich trzech rat opłaty za sprzedaż alkoholu do spożycia „na miejscu”. Ci, którzy już zdążyli zapłacić z góry za cały rok, mieliby dostać zwrot pieniędzy.
– Przedsiębiorcy prowadzący działalność gastronomiczną znajdują się obecnie w trudnej sytuacji finansowej, gdyż zostali dotknięci zakazem prowadzenia działalności ze względu na stan epidemii – wyjaśniają radni PiS w uzasadnieniu swojego projektu. Ile pieniędzy może w ten sposób ominąć miejską kasę? – Szacujemy, że są to kwoty rzędu 2-3 mln zł.
Tańsze dla miejskiej kasy, ale dające też mniejszą ulgę przedsiębiorcom, byłoby rozwiązanie zapowiedziane dzisiaj po południu przez Ratusz. – Zwolnimy lubelskich restauratorów z pierwszej raty opłaty za koncesję na sprzedaż alkoholu – ogłosił prezydent Krzysztof Żuk, zapowiadając skierowanie takiego projektu uchwały na czwartkowe posiedzenie Rady Miasta.
– Ci przedsiębiorcy, którzy dokonali całej opłaty za 2021 rok już w styczniu, dostaną zwrot 1/3 opłaty rocznej. Natomiast tym, którzy wpłacili pierwszą ratę, zostanie ona zwrócona – wyjaśnia Monika Głazik z biura prasowego Ratusza.
Zapowiadany przez prezydenta projekt uchwały nie zwalniałby przedsiębiorców z pozostałych dwóch rat (płatnych do końca maja i września), odraczałby tylko termin ich płatności. – Do 31 października 2021 r. – dodaje Głazik.
O wprowadzenie zwolnienia z opłaty za zezwolenie na sprzedaż alkoholu apelowali dzisiaj do prezydenta radni jego klubu: Monika Kwiatkowska, Marcin Nowak oraz Maja Zaborowska. Oni jednak prosili o zwolnienie z całej opłaty, a nie tylko pierwszej części.
– W związku z ograniczeniami wynikającymi ze zwalczania COVID-19 wszelkie lokale gastronomiczne i hotele na terenie miasta nie sprzedają alkoholu przeznaczonego do spożycia w miejscu prowadzenia przez nich działalności i co za tym idzie nie uzyskują z tego tytułu przychodów – przekonywali prezydenta w oficjalnym piśmie.