Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Jest pierwszą kobietą w historii Złotej Setki uznaną za najlepszego menedżera na Lubelszczyźnie.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Tytuł Biznesmena Roku Dziennika Wschodniego przypadł Grażynie Łojko, prezes Perły Browarów Lubelskich. Kobiecie, która doskonale potrafiła pogodzić życie prywatne z karierą zawodową. Stanowczość z kobiecym wdziękiem, a pogodę ducha z żelazną konsekwencją. Choć sama twierdzi, że w interesach płeć nie ma znaczenia, to jej koledzy zgodnie mówią: To perełka w męskim świecie biznesu.

Rodowita lublinianka. Tutaj skończyła Liceum ekonomiczne im. Vetterów, a potem ekonomię na UMCS. - Czemu ekonomia? Właściwie to przypadek - uśmiecha się Grażyna Łojko. - Miałam tysiąc pomysłów na życie. Chciałam skończyć liceum plastyczne, potem wyjechać na studia do Krakowa... Ale skończyło się na Lublinie. I bardzo dobrze. Dziś nie wyobrażam sobie, żeby moje życie mogło potoczyć się inaczej. Jestem w najlepszym miejscu, w najlepszym czasie, z najlepszymi ludźmi. I staram się zawsze o tym pamiętać.

Zanim popłyniesz

Zaraz po studiach Grażyna nie zamierzała czym prędzej robić kariery w biznesie. Zamiast szukać pracy postanowiła... popłynąć w daleki rejs. - Wtedy włączyli się moi rodzice. Popłyniesz, jak znajdziesz sobie jakąś posadę, postawili mi ultimatum. Nie miałam wyjścia. Zakręciłam się i błyskawicznie podpisałam umowę w Agromecie. To była moja pierwsza praca - wspomina.
Po Agromecie przyszła jeszcze pora na pracę w Studenckim Stowarzyszeniu Jazzowym. I zaraz potem - praca w Narodowym Banku Polskim, z przerwą na urlop wychowawczy.
- To było naprawdę coś; bardzo ważny moment na mojej drodze zawodowej. W banku wiele się nauczyłam, zdobyłam ogromne doświadczenie. Tak przygotowana mogłam poważnie myśleć o dalszej karierze.
W 1998 rozpoczyna pracę w Perle Browarach Lubelskich S.A. jako wiceprezes ds. finansowych. I czuje, że to miejsce dla niej. - To była odpowiedzialność, ale też duże wyzwanie - opowiada. - A ja lubię wyzwania. I lubię pracować. A na brak pracy od tamtej chwili nie mogłam narzekać.

Stawiam na zespół

2005 rok. Grażyna Łojko zostaje prezesem zarządu Perły Browarów Lubelskich. Jest pierwszą kobietą w historii spółki, której przypadło w udziale to najwyższe stanowisko. - Nie patrzyłam na to w kategoriach kobiecych czy męskich. Myślałam raczej, co mogę zrobić w tej firmie, z tym zespołem. Wiedziałam, że sytuacja na rynku jest trudna, panuje duża konkurencja. Przyświecała mi jedna myśl: Musimy być silni i iść do przodu.
Do pracy przyjeżdża z samego rana. Często wychodzi ostatnia. - Ośmiogodzinny dzień pracy? Nie da rady! - śmieje się.
Dziś może już przyznać, że jest zadowolona z dwóch minionych lat kierowania Perłą. Spółka osiąga coraz lepsze wyniki, sprzedaż rośnie.
- Prezes jest silny siłą swoich ludzi. Dlatego moim największym sukcesem i radością jest zespół, który stworzyłam. Mogę z nimi poprowadzić każdą firmę. Dziki nim mogę podejmować dobre decyzje. Polegamy na sobie.
Mówi, że wiele nauczyła się od swoich pracowników. Wspólnie sprawdzili się w trudnych zawodowych sytuacjach. - Na wejściu daję każdemu 100 procent kredytu zaufania. Rzadko się mylę, co do ludzi. Ale kiedy już stracę do kogoś zaufanie, to rudno mi się z nim pracuje. Znajdę co prawda argumenty, żeby go wytłumaczyć, ale jestem ostrożniejsza. Patrzę na niego przez większe okulary. I to już nie jest to.


Kawa na ławę

Szczerość - tego wymaga od innych. Zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. - Wolę najtrudniejszą prawdę, niż kręcenie, czy przemilczanie pewnych spraw.
Sama stawia na bezpośredniość i otwartość. - Mówię wprost o swoich oczekiwaniach i tego oczekuję od innych. Po prostu - kawa na ławę. Jeśli ktoś przyjdzie i powie, że nie może czegoś zrobić, że ma z tym problem, to zawsze można wspólnie poszukać rozwiązania. Ale gdy przemilczy sprawę - to już wtedy nie jest dobrze. Nie znoszę tego i moi współpracownicy o tym doskonale wiedzą.
Jak poznać, że pani prezes jest na kogoś zła? Bez problemu. Przestaje się uśmiechać i chodzi szybciej niż zwykle. - Kiedy się nie uśmiecham, to faktycznie nie jest dobrze. Zresztą złość szybko mi mija. W życiu jestem optymistką, mam pogodne usposobienie. To zresztą pomaga w biznesie. Podobnie jak kobieca intuicja - przyznaje.
Ale od kobiecego i męskiego systemu rządzenia zdecydowanie się odżegnuje. - Biznes nie rozróżnia płci. Ja jestem konkretna, lubię szybko załatwiać sprawy. Nie mam problemów z podejmowaniem decyzji. To po prostu cechy potrzebne, gdy się zarządza firmą.


Dom - moja twierdza

A prywatnie? Prywatnie pani prezes jest... domatorką. Dom urządzała sama. Dużo w nim światła, przestrzeni, na ścianach wiszą obrazy, do których Grażyna Łojko ma szczególną słabość. - Nie jestem znawczynią sztuki, ale lubię piękne przedmioty, harmonię kolorów, wszystko, co nadaje otoczeniu ciepły, przyjazny klimat. W weekendy z samego rana biegnę do ogrodu. Mnóstwo w nim owocowych drzew, mam nawet swoją rzodkiewkę, sałatę, szczypiorek... - wylicza.
Córka Ania chodzi do III LO. Syn Łukasz studiuje prawo na UMCS. - Ania jest świetną matematyczka, Łukasz kocha historię. Każdy z nich sam zdecyduje, co che w życiu robić.
Od kiedy zarządza Perłą mąż Piotr nie przestaje się o nią martwić. - Mówi, że za dużo pracuję, żebym bardziej dbała o zdrowie. Cierpi, gdy widzi, jaka wracam zmęczona. Ale wie, że po prostu nie umiem inaczej. Jak pracuję - to na pełnych obrotach.
Soboty i niedziele to dni tylko dla rodziny. - Wtedy nadrabiamy cały tydzień. Wspólne obiady, relaks w ogrodzie. To najpiękniejsze chwile. Nie ma ważniejszych.


Nasze perełki

Ale jest coś, co potrafi Grażynę Łojko wyciągnąć w sobotnie popołudnie z domu. To mecz piłki ręcznej lubelskich szczypiornistek.
- Ależ ja im kibicuję! Wspaniałe dziewczyny! Nie ma mowy, żebym opuściła jakiś mecz. Aż mi się łezka potrafi w oku zakręcić, gdy wygrywają.
Sport, zdaniem Grażyny Łojko, to fantastyczna rywalizacja, czysta walka, sukces, na który trzeba ciężko zapracować. Jak w biznesie. - I promocja naszego regionu - podkreśla. - Dlatego sponsorujemy lubelskie piłkarki ręczne, bo to inwestycja w nasze - lublinian - dobre imię, markę Lubelszczyzny.
Na promocję i wizerunek pani prezes postawiła zresztą od początku. Chce, by Perła była widoczna i rozpoznawalna - w regionie i w całym kraju. Nie ma imprezy, której spółka nie byłaby sponsorem. Nie ma biznesowej uroczystości, na której firma nie otrzymałaby nagrody. -Skoro już tu działamy, to niech nas będzie widać. Chcemy wnosić coś w życie mieszkańców regionu, być dla nich jakąś wartością trwale związaną z tym miejscem. To bardzo ważne, żeby utożsamiać się z miastem i ludźmi - tłumaczy.


Zwalniam w samochodzie

O ludziach mogłaby zresztą mówić godzinami. O przyjaciołach Perły. Przyjaciołach z Perły.
- Wszystkich współpracowników i pracowników traktuję po przyjacielsku. To moi partnerzy. Przychodzą do mnie z fajnymi pomysłami, czasem z problemami. Razem możemy wiele. Ostatnio rozmawialiśmy, że 2 lata temu nawet nie marzyliśmy, że będziemy mieli tak wysoką sprzedaż, że tak wiele nam się uda.
To, zdaniem Grażyny Łojko, sygnał, że trzeba się cieszyć i z tych dużych sukcesów i z tych małych. I czasem zwolnić, żeby radość z sukcesu poczuć całym sercem.
- Kiedy zwalniam? W samochodzie, bo nade wszystko cenię ludzkie życie. I wtedy przypominam sobie o tysiącu rzeczach, które jeszcze mogłabym zrobić.

MAGDALENA BOŻKO


Pozostałe informacje

Motor Lublin przegrywa w Gdyni po dogrywce i żegna się z STS Pucharem Polski już po pierwszej rundzie
galeria

Motor Lublin przegrywa w Gdyni po dogrywce i żegna się z STS Pucharem Polski już po pierwszej rundzie

Od dłuższego czasu mecze pomiędzy Arką Gdynia, a Motorem Lublin budzą ogromne emocje i tak też było w „Pucharze Tysiąca Drużyn”. Do wyłonienia zwycięzcy w czwartkowym starciu potrzebna była dogrywka, w której gola na wagę awansu zdobył zespół znad morza

Ścianka i defibrylatory to niektóre ze zwycięskich projektów puławskiego BO 2026
Puławy

Wyniki budżetu obywatelskiego w Puławach. Te projekty wygrały

Niecałe trzy tysiące puławian oddało ważne głosy na projekty budżetu obywatelskiego 2026. Finansowanie otrzyma 8 z 38 finałowych propozycji. Najwięcej pieniędzy pochłonie nowa ścianka wspinaczkowa na puławskich błoniach.

Avia Świdnik sensacyjnie pokonała u siebie pierwszoligowy Ruch Chorzów
galeria

Sensacja w Świdniku. Avia zasłużenie pokonała Ruch Chorzów w STS Pucharze Polski! [ZDJĘCIA]

Takie historie kochają kibice piłki nożnej. W czwartkowe popołudnie Avia Świdnik postarała się o nie lada niespodziankę i w pierwszej rundzie „Pucharu Tysiąca Drużyn” niespodziewanie pokonała u siebie grający w Betclic I Lidze Ruch Chorzów

Od lewej: ul. Sadowa, ul. 4 Pułku Piechoty oraz ul. Powstańców Listopadowych w Puławach
zdjęcia
galeria

Puławy remontują ulice. Pomagają państwowe dotacje

W tym roku rozpoczęte zostały długo oczekiwane remonty kilku puławskich dróg. Na odcinku za stacją transformatorową do wału wiślanego, rozpoczęto przebudowę ul. 4 Pułku Piechoty. Z kolei na os. Niwa trwa remont ul. Sadowej. W lecie do użytku oddano przedłużenie ul. Powstańców Listopadowych.

Fragment meczu w Piotrkowie Trybunalskim

PGE MKS El-Volt Lublin sensacyjnie przegrał w Piotrkowie Trybunalskim

Ten wynik to potężne zaskoczenie, bo przecież PGE MKS El-Volt Lublin ma w tym sezonie mocarstwowe plany.

Trwa VI Polski Kongres Górniczy.

Drugi dzień kongresu górniczego. Jakie wyzwania czekają sektor wydobywczy?

Od środy w Lublinie i częściowo na terenie kopalni Bogdanka odbywa się VI Polski Kongres Górniczy. Czwartek był dniem poświęconym obradom w sesjach tematycznych. W obliczu transformacji energetycznej nie sposób uciec od kwestii wyzwań, jakie czekają górnictwo w najbliższych latach i dekadach.

Oni w Polsce już nie pomieszkają. Zostali wydaleni i dostali zakaz wjazdu

Oni w Polsce już nie pomieszkają. Zostali wydaleni i dostali zakaz wjazdu

Dwójka mężczyzn decyzją policji i straży granicznej została wydalona z Polski. Obcokrajowcy nie mają także możliwości wjazdu do krajów strefy Schengen.

Lubelszczyzna na weekend: co zobaczyć, jadąc samochodem z Ukrainy? Przewodnik 2025

Lubelszczyzna na weekend: co zobaczyć, jadąc samochodem z Ukrainy? Przewodnik 2025

Bliskość granicy, malownicze krajobrazy i bogactwo historii sprawiają, że Lubelszczyzna jest idealnym kierunkiem na weekendową podróż samochodem dla gości z Ukrainy. To region, który zachwyca na każdym kroku – od renesansowych perełek architektury, przez tętniące życiem miasta, po spokojne oazy natury. Zapomnij o pośpiechu i odkryj z nami najciekawsze zakątki województwa lubelskiego.

Kiedy autostradą do Białej Podlaskiej? Nowe aneksy przesunęły terminy
drogi

Kiedy autostradą do Białej Podlaskiej? Nowe aneksy przesunęły terminy

Z Siedlec do Warszawy od kilku miesięcy można już dojechać autostradą A2. Kiedy z takiej możliwości skorzystają kierowcy z Białej Podlaskiej? Zarządca drogi próbuje mobilizować wykonawców, ale nowe aneksy dają wykonawcom więcej czasu.

Nawierzchnia ulicy Chemicznej pozostawia wiele do życzenia.
Lublin

Chemiczna do remontu? Chcą tego przedsiębiorcy

Każdy kierowca, który zmierzył się z przejechaniem ulicy Chemicznej wie, że jest to ciężkie przeżycie, szczególnie dla zawieszenia samochodu. Od lat jest to jedna z najbardziej zaniedbanych i wysłużonych nawierzchni w Lublinie. Pojawiła się szansa na zmiany.

Zespół Svahy w niedzielę wystąpi podczas myśliwskiej imprezy na zamku

Dni renesansu i baroku. Myśliwska niedziela w Janowcu

W najbliższą niedzielę, 28 września, na zamku w Janowcu świętować będą myśliwi i leśnicy. W programie "Fety u hetmana" m.in. wernisaż, pokazy łucznictwa konnego i koncerty.

Pierwsza wizyta u psychologa – jak się przygotować i czego się spodziewać?

Pierwsza wizyta u psychologa – jak się przygotować i czego się spodziewać?

Niektórzy potrafią tygodniami porównywać modele telefonów, a jednocześnie odkładają decyzję o umówieniu się do psychologa, choć może to przynieść im znacznie większą ulgę. Według badań aż 1 na 4 osoby w Polsce doświadczy w ciągu życia problemów wymagających wsparcia psychologicznego. Mimo to wiele osób wciąż obawia się pierwszej wizyty u specjalisty – głównie dlatego, że nie wie, czego się spodziewać. Pierwsza wizyta stanowi często początek prawdziwej ulgi, choć najtrudniejszy pozostaje pierwszy krok.

Cztery dworce z lubelskiego w nowym programie PKP
kolej

Cztery dworce z lubelskiego w nowym programie PKP

Kolejowa spółka ogłosiła nowy program „Dworce przyjazne pasażerom”. Na liście wśród 181 obiektów znalazły się również te z województwa lubelskiego.

Puławskie Azoty nadal walczą o rentowność. Pierwsze półrocze 2025 zakończyło się wielomilionową stratą. Przed publikacją raportu ze stanowiska zrezygnował prezes spółki, Hubert Kamola (na zdj.)
Puławy

Puławskie Azoty wciąż z wysoką stratą. Spółka traci prezesa

Grupa kapitałowa Zakładów Azotowych w Puławach nadal więcej traci, niż zarabia. W pierwszym półroczu spółka traciła ok. 35 mln zł miesięcznie. Strata netto za ten okres wyniosła 209 mln zł, a jej łączne zobowiązania przekraczają już 4 miliardy. Prezes Hubert Kamola zrezygnował ze stanowiska.

Narkotyki w lodówce. 45-latek z Chełma w rękach policji
Chełm

Narkotyki w lodówce. 45-latek z Chełma w rękach policji

Ponad 140 porcji amfetaminy i marihuana zabezpieczone przez chełmskich kryminalnych – to efekt przeszukania jednego z mieszkań w centrum miasta. Mężczyzna, który tłumaczył posiadanie narkotyków „własnymi potrzebami”, usłyszał już zarzuty.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium