Wielkie odliczanie. Niektóre restauracje i puby w Lublinie zaczną działać minutę po północy

Ogródki gastronomiczne będą mogły zacząć działać 15 maja. Część lokali w Lublinie zamierza ruszyć tuż po północy.

– Klubokawiarnia Ostro na Deptaku ruszy już minutę po północy, ponieważ to miejsce kojarzy się z nocnymi wyjściami. Serdecznie zapraszamy. Sprawdziliśmy już prognozy. Ma być ładna pogoda – mówi Marcin Polański, współwłaściciel gastronomicznej Grupy Lublin, w skład której wchodzą m.in. Bombardino Aperitivo, Papryka Kebab, czy Ciao piekarnia&pizza. W nich ogródki dla gości zostaną otwarte 15 maja ale o godz. 10.

– Na możliwość normalnej pracy czekamy od października, więc cenna jest każda sekunda – podkreśla Jakub Wiśniewski, szef Dzikiego Wschodu. – Startujemy o północy, gdy tylko będzie to możliwe. Jesteśmy bardzo spragnieni stacjonarnego kontaktu z gośćmi i wiemy, że nas nie zawiodą. Mamy już bardzo wiele rezerwacji.

Żaden z restauratorów, z którymi rozmawiam nie obawia się, że klienci się nie pojawią.

– Odkąd pojawiła się informacja, że możemy zacząć działać stacjonarnie w każdym lokalu odbieramy kilkadziesiąt telefonów i wiadomości od osób chcących zarezerwować miejsce – przyznaje Polański. – Na ten moment żadnych rezerwacji jednak nie przyjmujemy. Czekamy na wszystkie osoby wygłodniałe wyjścia do restauracji. My też nie możemy się już doczekać.

Rezerwacje przyjmuje za to staromiejska restauracja to Sielsko Anielsko.

– Startujemy w sobotę, 15 maja o 10, ale jak ktoś przyjdzie wcześniej to kawy też nie odmówimy – śmieje się właściciel restauracji, Jacek Abramowski.

Na kawę zaprasza wszystkich, którzy wsparli lokal: czy to zamówieniami, wpłatami, czy dobrym słowem. Bo, jak mówi, bez słów niosących nadzieję na powrót normalności nie przetrwaliby. – Wreszcie czujemy, że będzie dobrze. Dostajemy mnóstwo pozytywnych emocji od osób, które dzwonią z rezerwacjami. Jest już niezwykle wiele. W ogródku będą odbywały się też przyjęcia komunijne. Na brak gości nie będziemy narzekać. Na szczęście mamy jeden z największych ogródków na Starym Mieście i na pewno wszystkich zmieścimy. Zapraszamy i z rezerwacjami i wprost z ulicy. Czekamy z naszą doskonałą kuchnią i rozpierająca nas energią.

Nie wszystkie ogródki wystartują jednak w tym samym terminie. Jezuicka 16 zostanie uruchomiona dopiero pod koniec maja.

Minutę po północy będzie można już zajrzeć do Rider’s Pub przy ul. 3 Maja. Pod warunkiem, że znajdzie się miejsce, bo w ogródkach będzie obowiązywał limit osób na stolik. – Jeszcze nie liczyłem, ile osób może przyjść, ale już chcę porozmawiać z właścicielką kamienicy, aby kilka stolików ustawić też w innym miejscu – przyznaje Karol Mansz, który oprócz pubu prowadzi też City Cafe.

Dodaje, że takiego dnia jak 15-ty oczekiwał od dawna. – Finansowo jest tragicznie. Musiałem sprzedać samochód i dwa motocykle, żeby jakoś to utrzymać – mówi.

Z urządzaniem ogródków jest jednak problem, bo firmy które dostarczają takie wyposażenie są dziś dosłownie zawalone robotą. – Bo nic nie jest rozłożone w czasie, jak wcześniej. Wszystko jest na już, a przecież oni też mają ograniczoną liczbę kierowców czy magazynierów – przyznaje Polański.

Luzowanie

8 maja pierwszych gości będą mogły przyjąć hotele.

15 maja uczniowie starszych klas szkół podstawowych oraz ci ze szkół średnich rozpoczną naukę w trybie hybrydowym. Możliwe będzie także organizowanie imprez okolicznościowych jak wesela czy komunie, ale tylko na świeżym powietrzu i przy limicie 25 osób. Otwarte zostaną plenerowe kina i teatry, a dla części fanów sportu skończy się kibicowanie przed telewizorem, bo trybuny obiektów sportowych będą mogły wypełnić się w 25 procentach.

Od 29 maja restauracje będą mogły działać już stacjonarnie także wewnątrz lokali. Warunkiem będzie zachowanie reżimu sanitarnego i trzymanie odległości od innych gości. We wnętrzu lokali zasiąść będzie mogła zaledwie połowa gości.

Podobnie jak właściciele siłowni, klubów fitness i solariów, które obok branży gastronomicznej pozostają najdłużej zamknięte. Też dopiero 29 maja otwarte zostaną kina i teatry.