Wirus nie zatrzyma Chińczyków. W Lubartowie zbudują swoją fabrykę

Polski oddział chińskiej firmy BOTAI DIE CASTING kupił prawie 3-hektarową działkę inwestycyjną. Wyłożył na tę nieruchomość ponad 2,5 mln zł. Akt notarialny na sprzedaż gruntu w Lubartowskiej Strefie Gospodarczej zawarto pod koniec ubiegłego roku.

Chińczycy produkują m.in. części do silników oraz komponenty dla światowych potentatów z branży oświetleniowej. O tę inwestycję Lubartów rywalizował z Łukowem i Modlinem. Chińczyków przekonały warunki stworzone przez Lubartów oraz dogodne połączenie komunikacyjne, w tym planowana droga S19.

– Urząd miasta pozostaje w stałym kontakcie z inwestorem. Ostatnia telekonferencja odbyła się w tym tygodniu. Chiński inwestor jest na etapie przygotowywania dokumentacji, zarówno tej projektowej, jak również tej związanej z pozwoleniami na budowę – mówi Łukasz Chomicki, rzecznik prasowy UM Lubartów.

Chińczycy planują budowę fabryki, w której zatrudnienie w pierwszym etapie znajdzie ponad 60, a docelowo do 150 osób. Fabryka ma powstać w ciągu pięciu lat.

To kolejna firma produkcyjna w Strefie Lubartów, gdzie działają już między innymi: Motyl s.c. – producent narzędzi ściernych wykorzystywanych w protetyce, Pegwan – producent opakowań miękkich, Wolco sp. z o.o. – producent cienkich drutów z metali kolorowych, Sewiler sp. z o.o. – producent okien drewnianych i PCV, Termoprofi – producent ciepłych ramek do szyb zespolonych, Zalfon – producent elektroniki. Od 2013 roku działa tu też Centrum Dystrybucyjne firmy Jeronimo Martins.

W tych firmach znalazło zatrudnienie 700 osób, a po realizacji kolejnych inwestycji liczba ta wzrośnie do ponad 1000.