

Co dzień, to inne wezwanie. Medycy ze Stacji Ratownictwa Medycznego w Chełmie mają za sobą pracowity weekend. Wezwania przychodziły od piątku do niedzieli. Trzeba było interweniować w kilku różnych sytuacjach.

Już w piątek chełmscy ratownicy pojechali pod jeden z adresów w mieście, gdzie musieli udzielać szybkiej pomocy mężczyxnie ugodzonemu nożem w szyję. Do ataku na niego doszło podczas domowej awantury. 61-latek został ugodzony nożem w okolicę karku. "Po zabezpieczeniu rany i ustabilizowaniu pacjenta, został on przetransportowany do szpitala" - relacjonuje stacja.
Tego samego dnia interwencja medyków niezbędna była podczas wypadku na trasie między Chełmem a Rejowcem. Podczas jazdy 43-letni motocyklista stracił panowanie nad jednośladem. Wypadł z drogi w pobliskie zarośla. Został dokładnie przebadany, ale na szczęście okazało się, że nie doznał obrażeń szczególnie poważnych. na wszelki wypadek przetransportowano go do szpitala.
W sobotę medycy z Chełma wezwani zostali do Wólki Wytyckiej. Na jeziorze, podczas łowienia ryb zasłabł 45-latek. Bardzo źle się poczuł, miał silny ucisk w klatce piersiowej. On również zakończył dzień w szpitalu, gdzie trafił po wykonaniu badania ekg i podaniu leków.
W niedzielę aż trzy zespoły ratowników pracowały w Chełmie przy wypadku komunikacyjnym. Po zderzeniu dwa auta znalazły się w rowie. Doszło do dachowania. Poszkodowane zostały łącznie trzy osoby.
"20-letni mężczyzna, kierowca jednego z samochodów z urazem barku po zabezpieczeniu urazu i podaniu leków trafił do szpitala wraz z 18-letnią pasażerką, która doznała urazu ramienia. Poszkodowany z drugiego samochodu to 34-letni kierowca, który doznał urazu uda. Po ustabilizowaniu nogi, założeniu opatrunków i podaniu leków przeciwbólowych, pacjent został przetransportowany do szpitala" - czytamy w komunikacie chełmskiej stacji.
