Chcą przedłużyć stan wyjątkowy o 60 dni. Szef MSWiA mówi o terrorystach

– Będę rekomendował Radzie Ministrów przedłużenie stanu wyjątkowego na granicy polsko–białoruskiej – powiedział w poniedziałek na konferencji prasowej Mariusz Kamiński, minister spraw wewnętrznych i administracji. Jego zdaniem, mamy do czynienia z „powodowaną względami politycznymi masową, nielegalną migracją". – Sytuacja jest napięta, dochodzi do szeregu incydentów prowokacyjnych z udziałem funkcjonariuszy białoruskich, do masowych prób łamania integralności naszej granicy – podkreśla minister. W jego ocenie „migranci są używani przez Aleksandra Łukaszenkę jako broń”.

Polskie służby wskazują też na powiazania migrantów z organizacjami terrorystycznymi. – 50 osób wśród 200 przebadanych jest powiązanych ze środowiskami terrorystycznymi – precyzuje szef MSWiA.

Dziennikarzom pokazano m.in. slajdy ze zdjęciami pozyskanymi od zatrzymanych migrantów, które mają tego dowodzić. – Co dziesiąta osoba ma możliwe powiązania z organizacjami terrorystycznymi, przestępczością kryminalną, przemytem ludzi, a także fałszowaniem dokumentacji – wylicza Stanisław Żaryn, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych. Jako przykład podano obywatela Iraku, u którego w telefonie znaleziono kontakty do osoby mającej związek z Państwem Islamskim. – Posiadał kontakty z osobą będącą powiązaną ze specjalistą od materiałów wybuchowych i uzbrojenia – zaznacza Żaryn. Część materiałów trafia do prokuratury. – Dowody będą sukcesywnie przesyłane – zapowiada Kamiński.

Od sierpnia Straż Graniczna odnotowała 9,4 tysiąca prób przekroczenia polskiej granicy. 8,2 tysiąca z nich zostało udaremnionych w pasie granicznym. Natomiast w ośrodkach strzeżonych przebywa ok. 1,2 zatrzymanych migrantów. Przypomnijmy, że stan wyjątkowy wprowadzono 2 września, pierwotnie na 30 dni. Obejmuje on 183 miejscowości w województwach podlaskim oraz lubelskim.

Okazuje się, że 52,6 proc. badanych w sondażu IBRiS dla dziennika „Rzeczpospolita” odpowiedziało, że jest za utrzymaniem stanu wyjątkowego w obszarach graniczących z Białorusią do "momentu rozwiązania problemu" z dużą liczbą migrantów. 36,3 proc. jest za natychmiastowym zniesieniem stanu wyjątkowego.