

Nadmierna prędkość nie popłaca. Przekonali się o tym dwaj kierowcy złapani przez włodawską policję. Kierowcy stracili prawa jazdy za przekroczenie dozwolonej liczby punktów.

We wtorek po godzinie 21, włodawscy policjanci w miejscowości Szuminka zatrzymali 29-letniego kierowcę toyoty, który w obszarze zabudowanym poruszał się z prędkością 110 km/h.
– Na dodatek podczas sprawdzenia w systemach wyszło na jaw, że wobec mężczyzny wystosowany wniosek o ponowne sprawdzenie kwalifikacji, bo przekroczył limit 24 punktów karnych – informuje podkomisarz Elwira Tadyniewicz z włodawskiej policji.
29-latek stracił prawo jazdy oraz otrzymał 1500 zł mandatu i kolejne 13 punktów karnych.
Na okres 3 miesięcy prawo jazdy stracił również 42-letni mieszkaniec gminy Dorohusk, który citroenem jechał z prędkością 126 km/h, podczas gdy w obszarze zabudowanym obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. W tym przypadku mężczyzna otrzymał 2,5 tys. zł mandatu oraz 15 pkt karnych.
Policja przypomina, że kierowcy posiadający uprawnienia dłużej niż rok mogą mieć maksymalnie 24 punkty karne.
– System punktów karnych ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa na drogach i eliminację najbardziej nieodpowiedzialnych uczestników ruchu. Zatem każde wykroczenie drogowe może skutkować nie tylko mandatem, ale też odpowiednią liczbą punktów karnych. Punkty karne są przede wszystkim formą ewidencji kierowców, którzy popełniają wykroczenia. Przekroczenie ich dozwolonej liczby wiąże się z utratą prawa jazdy – dodaje Tadyniewicz.
