Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Pokazy historycznych tańców czy haftu krzyżykowego - to tylko niektóre pomysły na rozpoczynające się dzisiaj obchody Międzynarodowego Dnia Muzeów.
Do tego isnieje możliwość spędzenia nocy w muzeum.
- Te obchody to szczególna okazja, aby wyjrzeć z muzealnych sal i zaabsorbować uwagę przechodniów - mówi Krystyna Mart, dyrektor Muzeum Chełmskiego. - To także sposób na zachęcenie mieszkańców, którzy dotąd nie postawili nogi w muzeum, aby się na to zdobyli.
W chełmskim wydaniu Międzynarodowy Dzień Muzeów to po prostu zorganizowany na placu muzealnym przy ul. Lubelskiej 56 festyn z bogatym programem na całą sobotę i niedzielę. Oprócz wymienionych propozycji zainteresowani będą mogli nauczyć się wykonywania mereżki, pracy przy kołowrotku, wykonywania biżuterii z modeliny oraz kręcenia kołem garncarskim. W przerwach na placu będą robić tumult, wprawiający się w walkach z użyciem różnej broni wojowie z bractwa Grodów Czerwieńskich. Spozierać na nich będą także urodziwe lublinianki, które przebrane w stroje z epoki, nie tylko zaprezentują publiczności historyczne tańce, ale również zaproszą widzów do wspólnej zabawy.
- Mamy nadzieję, że uczestnicy naszego festynu dadzą się także zaprosić do wspólnej fotografii - mówi Beata Mojska, pracownica muzeum. - Dzięki temu za rok będą mogli się odnaleźć na zdjęciach, które pokażemy na wystawie w holu Urzędu Miasta. Tak jak w ubiegłym roku zatytułujemy ją "To już było”. Wystawę o tym samym tytule, ale opatrzoną ubiegłoroczną datą, otworzymy dzisiaj o godz. 10.
Przez piątek i sobotę wszystkie wystawiennicze pomieszczenia muzeum będą stały przed zwiedzającymi otworem. Mają tam czekać na nich przewodnicy.
- Myślę, że specjalną atrakcją będzie możliwość zejścia do piwnic kamienicy przy ul. Reformackiej, gdzie zachowały się cele dawnego Urzędu Bezpieczeństwa - mówi Mart. - Dzięki współpracy z nowym właścicielem budynku, trzy z nich chcemy wykorzystać do muzealnych celów. Na początek pokażemy przerażające eksponaty, dokumenty i fotografie udostępnione nam przez lubelskie Muzeum pod Zegarem.
Muzealnikom udało się wzbogacić program także dzięki dobrej współpracy z organizatorami trwającego jeszcze Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej. Dodatkowo będzie zatem pokaz capoeira w wykonaniu grupy Unicar, spotkanie z podróżnikiem Robertem Szyjanowskim i na koniec Fire Show, czyli Teatr Ognia, w którym wystąpi grupa Losculus.
- Te obchody to szczególna okazja, aby wyjrzeć z muzealnych sal i zaabsorbować uwagę przechodniów - mówi Krystyna Mart, dyrektor Muzeum Chełmskiego. - To także sposób na zachęcenie mieszkańców, którzy dotąd nie postawili nogi w muzeum, aby się na to zdobyli.
W chełmskim wydaniu Międzynarodowy Dzień Muzeów to po prostu zorganizowany na placu muzealnym przy ul. Lubelskiej 56 festyn z bogatym programem na całą sobotę i niedzielę. Oprócz wymienionych propozycji zainteresowani będą mogli nauczyć się wykonywania mereżki, pracy przy kołowrotku, wykonywania biżuterii z modeliny oraz kręcenia kołem garncarskim. W przerwach na placu będą robić tumult, wprawiający się w walkach z użyciem różnej broni wojowie z bractwa Grodów Czerwieńskich. Spozierać na nich będą także urodziwe lublinianki, które przebrane w stroje z epoki, nie tylko zaprezentują publiczności historyczne tańce, ale również zaproszą widzów do wspólnej zabawy.
- Mamy nadzieję, że uczestnicy naszego festynu dadzą się także zaprosić do wspólnej fotografii - mówi Beata Mojska, pracownica muzeum. - Dzięki temu za rok będą mogli się odnaleźć na zdjęciach, które pokażemy na wystawie w holu Urzędu Miasta. Tak jak w ubiegłym roku zatytułujemy ją "To już było”. Wystawę o tym samym tytule, ale opatrzoną ubiegłoroczną datą, otworzymy dzisiaj o godz. 10.
Przez piątek i sobotę wszystkie wystawiennicze pomieszczenia muzeum będą stały przed zwiedzającymi otworem. Mają tam czekać na nich przewodnicy.
- Myślę, że specjalną atrakcją będzie możliwość zejścia do piwnic kamienicy przy ul. Reformackiej, gdzie zachowały się cele dawnego Urzędu Bezpieczeństwa - mówi Mart. - Dzięki współpracy z nowym właścicielem budynku, trzy z nich chcemy wykorzystać do muzealnych celów. Na początek pokażemy przerażające eksponaty, dokumenty i fotografie udostępnione nam przez lubelskie Muzeum pod Zegarem.
Muzealnikom udało się wzbogacić program także dzięki dobrej współpracy z organizatorami trwającego jeszcze Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej. Dodatkowo będzie zatem pokaz capoeira w wykonaniu grupy Unicar, spotkanie z podróżnikiem Robertem Szyjanowskim i na koniec Fire Show, czyli Teatr Ognia, w którym wystąpi grupa Losculus.
