Kilkadziesiąt różnego rodzaju farmaceutyków próbowała nielegalnie przewieźć przez granicę 43-letnia obywatelka Łotwy. Celnicy znaleźli w jej bagażu także kilkadziesiąt paczek papierosów
Wśród znalezionych farmaceutyków były m.in. środki stosowane w leczeniu choroby wrzodowej żołądka, witaminy, antybiotyki, środki przeciwzapalne i przeciwbólowe, ale też środki ziołowe wspomagające działanie wątroby.
- Podróżna do której należał ten nietypowy towar wyjaśniła, że skusiła ją okazyjna cena lekarstw oferowanych w ukraińskich aptekach – mówi Marcin Czajka z Izby Celnej w Białej Podlaskiej. - Według niej na Łotwie za te same preparaty trzeba zapłacić znacznie więcej.
Wobec Łotyszki, która naruszyła obowiązujące przepisy dotyczące przewozu lekarstw i wyrobów akcyzowych funkcjonariusze wszczęli postępowanie karno-skarbowe. Celnicy zajęli trefny towar oraz 300 zł, które podróżna wpłaciła na poczet grożącej jej grzywny.
Prawo stanowi, że podróżny może bez zezwolenia przywieźć z zagranicy do Polski na własne potrzeby nie więcej niż pięć najmniejszych opakowań lekarstw. Nie mogą one jednak zawierać w swoim składzie substancji odurzających i psychotropowych. Leku przywiezionego z zagranicy nie wolno odsprzedawać.