Policjanci z Centralnego Biura Śledczego zatrzymali sześciu członków gangu zajmującego się m.in. wyłudzaniem towarów od firm.
Śledztwo w tej sprawie trwa od ub. roku, od kiedy policja zaczęła odbierać sygnały od przedstawicieli nabranych firm. Mechanizm oszustwa był prosty: lubelska spółka, która oficjalnie zajmowała się działalnością handlową wyłudzała towar od firm zgadzających się na przedłużony termin płatności.
Jednym z pierwszych zatrzymanych w tej sprawie - jeszcze w grudniu ub. roku - był 40-letni Jacek B. Już w latach 90 zasiadał na ławie oskarżonych w podobnych sprawach. Mężczyzna był poszukiwany listem gończym, ma do odsiedzenia 7 lat więzienia. Śledczy ustalili, że to on kierował grupą. Został tymczasowo aresztowany i usłyszał zarzut kierowania grupą przestępczą.
Oprócz niego policjanci zatrzymali czterech mężczyzn w wieku od 26 do 36 lat - mieszkańców województwa lubelskiego i warmińsko-mazurskiego. Usłyszeli zarzuty paserstwa. Ostatnia zatrzymana to 27-letnia Anna K. z Lublina, która oficjalnie była prezesem zarządu spółki. Wpadła w ręce policji 25 lutego, została tymczasowo aresztowana, usłyszała m.in. zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej.
- Sprawa jest rozwojowa - mówi Beata Syk-Jankowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie. Policja planuje kolejne zatrzymania. (MMD)