Choć sezon nad Jeziorem Białym jeszcze się na dobre nie zaczął, policja już ma pełne ręce roboty. Niemal każdego dnia otrzymuje zgłoszenia od okradzionych turystów. Łupem złodziei padają najczęściej telefony komórkowe. Rabusie włamują się też do domków letniskowych, skąd zabierają najczęściej pozostawiony tam sprzęt gospodarstwa domowego i rtv.
– Często turyści sami są sobie winni – mówi nie bez racji Roman Juszczyński, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji we Włodawie. I podaje ostatni przykład kradzieży, podczas której złodziej obłowił się na 6,5 tys. zł. Czworo mieszkańców Chełma przyjechało do Okuninki na wypoczynek. Było jeszcze jasno, gdy zmorzył ich sen. Położyli się spać, lecz zapomnieli zamknąć drzwi. Złodziej natychmiast skorzystał z okazji. Wszedł do domku i skradł stamtąd trzy karty bankomatowe, trzy dowody osobiste, dwa prawa jazdy, złoty łańcuszek, przenośny komputer i blisko 900 zł.
– To zdumiewające, ale podczas wypoczynku wiele osób traci czujność – mówią policjanci. – Nie dbają o zabezpieczenie wartościowych przedmiotów. Pozostawiają otwarte drzwi i okna w domkach. Złodzieje tylko na to czekają.Już teraz w Okunince obecne są policyjne patrole policji. Za kilka dni rozpocznie pracę sezonowy posterunek policji. Funkcjonariuszy z Włodawy wspierać będzie
10 mundurowych z Lublina.