Na trasie z Okuninki do Lublina kierowcy zwrócili uwagę na jadącą wężykiem toyotę. Jeden z nich zadzwonił na policję.
Okazało się, że 38-letni mieszkaniec Lublina miał w organizmie prawie 3,5 prom. alkoholu. W tym stanie wracał w sobotę późnym wieczorem znad Jeziora Białego do domu.
Po dopełnieniu wszelkich przewidzianych w takich sytuacjach formalności lublinianina i jego samochód przejęła wskazana przez niego osoba.