To był strzał w dziesiątkę. Przy namiocie ustawionym przez Powiatowy Urząd Pracy na chełmskim deptaku zebrały się tłumy. Każdy mógł sprawdzić oferty pracy w kraju i za granicą, ale też dowiedzieć się, jak założyć własną firmę.
Takich osób jak pani Agnieszka ciągle jest wiele. – Dlatego z myślą o nich organizujemy Targi Pracy – mówi Ewa Banasiuk-Celińska, kierownik działu pośrednictwa pracy w chełmskim PUP. – Staramy się wyjść naprzeciw potrzebom osób bezrobotnych.
Wiele z nich wstydzi się przyjść do urzędu, żeby zapytać o oferty pracy. Podczas targów mogą zapoznać się ze wszystkimi możliwościami zatrudnienia i porozmawiać z doradcą.
W Chełmie najbardziej poszukiwani są pracownicy z branży budowlanej. Im bliżej lata, tym więcej propozycji dla murarzy, tynkarzy i glazurników. Sporo ofert zatrudnienia jest też dla osób mających doświadczenie w gastronomii, m.in. dla kelnerów i kucharzy.
Nie tylko w Chełmie, ale też w całym kraju najczęściej poszukiwani są przedstawiciele handlowi. Jednak żeby dostać taką pracę trzeba mieć prawo jazdy kat. B i być gotowym do częstych wyjazdów. Gorzej jest z pracą dla osób z wyższym wykształceniem, chociaż takie oferty też się zdarzają. Na przykład teraz poszukiwany jest laborant, główna księgowa czy lekarz.
Pozytywnym trendem, jaki można było zaobserwować podczas Targów Pracy jest zainteresowanie podjęciem własnej działalności gospodarczej. – Cieszy nas, że coraz więcej osób stara się o dotację na ten cel – mówi Ewa Banasiuk-Celińska.
– Dla wielu z nich to możliwość wyjścia z szarej strefy. Często prowadzą na przykład usługi budowlane. Zarabiają, a nie mają prawa do świadczeń. Klientom zależy też na otrzymaniu faktur za wykonaną pracę. Założenie działalności gospodarczej jest korzystnym wyjściem z takiej sytuacji. Gorąco zachęcamy do tego wszystkich bezrobotnych