Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Na początek szkoły dostaną po dwie kamery, zestaw do rejestrowania oraz monitor. W zespołach szkół będzie ich cztery razy więcej.
System ma być stale rozbudowywany.
Przetarg na montaż urządzeń wygrała chełmska firma "Azart”. - Z pracami ma się uporać do połowy grudnia - mówi Teresa Wolik-Dubaj, rzecznik prasowy prezydenta miasta Chełm.
Przetarg na montaż urządzeń wygrała chełmska firma "Azart”. - Z pracami ma się uporać do połowy grudnia - mówi Teresa Wolik-Dubaj, rzecznik prasowy prezydenta miasta Chełm.
Kamery pojawią się w 22 placówkach.
- Tyle szkół zgłosiliśmy starając się o dotację - mówi Augustyn Okoński, dyrektor Wydziału Oświaty UM Chełm. - Nie spodziewaliśmy się jednak, że wszystkie zostaną uwzględnione. Chcieliśmy, żeby choć pięć, sześć szkół otrzymało monitoring. Ale dzięki otrzymanej dotacji uda nam się zrealizować cały plan.
Jedną ze szkół, w której zamontowany zostanie monitoring, jest Gimnazjum nr 2.
- Od dawna zabiegaliśmy o choć jedną kamerę - mówi Bogdan Grochola, dyrektor placówki. - Dostaniemy dwie. Zostaną umieszczone przy wejściu do budynku. Nikt bez naszej wiedzy nie prześliźnie się do szkoły. Chcielibyśmy jeszcze, aby znalazły się one na korytarzach. Może uda się zrealizować to przedsięwzięcie w przyszłym roku.
Większość rodziców nie ma nic przeciwko montowaniu kamer w szkołach.
- Pod warunkiem, że nie będą umieszczone w salach lekcyjnych, czy toaletach - zaznacza Anna Mazurek, matka jednego z uczniów. - Pewnie młodzież nie będzie zadowolona, że się ją podgląda, ale to przecież dla jej bezpieczeństwa.
- Ja tam nie mam nic przeciwko kamerom - dodaje Patryk, uczeń jednego z chełmskich liceów. - Wierzę, że nie będą one wykorzystywane przeciwko nam. - Nikt nie zamierza szpiegować uczniów - zapewnia Okoński. - Dlatego zrezygnowaliśmy z rejestratorów dźwięku. Kamery będą tylko nagrywać obraz. Będzie on przechowywany przez miesiąc.
Miasto już wybrało sprzęt, który trafi do szkół. - Jest bardzo dobrej jakości - zachwala Sebastian Pasikowski z firmy Azart. - To jeden z najlepszych, jaki obecnie jest na rynku.
- Ja tam nie mam nic przeciwko kamerom - dodaje Patryk, uczeń jednego z chełmskich liceów. - Wierzę, że nie będą one wykorzystywane przeciwko nam. - Nikt nie zamierza szpiegować uczniów - zapewnia Okoński. - Dlatego zrezygnowaliśmy z rejestratorów dźwięku. Kamery będą tylko nagrywać obraz. Będzie on przechowywany przez miesiąc.
Miasto już wybrało sprzęt, który trafi do szkół. - Jest bardzo dobrej jakości - zachwala Sebastian Pasikowski z firmy Azart. - To jeden z najlepszych, jaki obecnie jest na rynku.
Miasto postawiło na jakość
Początkowo monitoring miał kosztować niewiele ponad 200 tys. zł. Urzędnicy zadecydowali jednak, że należy zainstalować sprzęt lepszej jakości oraz zamontować więcej kamer. Wyasygnowało z własnego budżetu ponad 186 tys. zł. Urząd Wojewódzki dał na ten cel 174 tys. zł.
