Fontanna w miejscu dawnej studni, niewielka scena, przestrzeń wystawiennicza i …wycięcie 90 proc. drzew i krzewów - przewiduje projekt rewitalizacji centrum Włodawy.
- Pierwszy etap rewitalizacji starówki wiązał się z wdrożeniem Szlaku Trzech Kultur. Objął jedynie ulice prowadzące do kościoła, cerkwi i synagogi. Teraz przyszedł czas na kolejne ulice - mówi Wiesław Muszyński, nowy burmistrz Włodawy.
Przygotowany na zamówienie urzędników projekt przebudowy pod koniec grudnia pojawił się na stronie internetowej włodawskiego urzędu. Mieszkańcy mogli zgłaszać do niego uwagi. Mieli na to czas tylko do 7 stycznia.
- Podpowiedzi dotyczyły m.in. usunięcia z rynku miejsc postojowych dla autokarów i busów. Zainteresowanymi tym są miejscowi kupcy, którym parkujące pojazdy zasłaniają sklepowe witryny - mówi Marlena Pawlik, kierownik Wydziału Inwestycji i Gospodarki Mieniem UM. - Trafiły do nas też wnioski o wydzielenie na rynku dodatkowych i skorygowanie dotychczasowych miejsc parkingowych dla samochodów osobowych i dostawczych. Ktoś inny zauważył, że wokół "czworoboku” jest za mało zieleni - wylicza.
Ktoś zaproponował, by na dziedzińcu "czworoboku” urządzić kino plenerowe. Padł też pomysł, aby zamknąć rynek dla ruchu kołowego. - Ale z uwagi na układ komunikacyjny Włodawy raczej wydaje się to niemożliwe - mówi Pawlik.
Autor projektu przebudowy starówki wczoraj spotkał się z radnymi i urzędnikami. - Oczekujemy, że w końcowym projekcie uwzględni to, co usłyszał na spotkaniu oraz podpowiedzi mieszkańców - dodaje Muszyński.
Projekt zakłada, że w miejscu gdzie archeolodzy odkryli pozostałości staromiejskiej studni, powstanie fontanna. Wygospodarowane zostaną także miejsca pod kawiarniane ogródki, a wokół drzew maja pojawić się okrągłe siedziska z drewna i betonu. Wszystko po to, aby odwiedzających Włodawę turystów zatrzymać na dłużej.
Reszta ma zostać wycięta, a na ich miejsce pojawią się nowe nasadzenia. - Przewidziano drzewa trzech różnych gatunków, co symbolicznie nawiązuje do trzech religii - czytamy w projekcie.
Autorami koncepcji są Marek Stefański i Bartłomiej Gacparski z warszawskiej firmy Palmett-Markowe Ogrody.
A co o tych planach sądzą mieszkańcy?
- Podoba mi się wizualizacja włodawskiego rynku, ale pomysł o wycince naszego drzewostanu jest nie do przyjęcia. Niektóre z tych drzew mają grubo ponad 10 m wysokości, a większość z nich jest w dobrym stanie - komentuje Marcin Kalinowski, nauczyciel, muzyk, kandydat na miejskiego radnego w ostatnich wyborach samorządowych. - Były burmistrz Jerzy Wrzesień ogolił ze starych jesionów i klonów al. Piłsudskiego przy cmentarzu parafialnym. Teraz jest "do usunięcia" prawie wszystko dookoła czworoboku z powodu "kolizji z planowaną inwestycją". To niedorzeczne.